Dorota Wellman wygarnęła celebrytkom za wpisy na Instagramie. Dostało się m.in. Edycie Herbuś
redakcja naTemat
19 września 2021, 12:14·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 września 2021, 12:14
Dziennikarka Dorota Wellman jest felietonistką "Wysokich Obcasów". Swój ostatni tekst poświęciła celebrytkom, które dzielą się wszystkim na temat swojego życia prywatnego w mediach społecznościowych. Dziennikarka przytoczyła kilka soczystych przykładów. Jeden z nich odnosił się do Edyty Herbuś.
Reklama.
Dorota Wellman wyznała w swoim felietonie w "Wysokich Obcasach", że jest zdziwiona faktem, że niektóre celebrytki w swoich mediach społecznościowych opowiadają o tym, jak przemalowały pokój albo robią sobie pamiątkowe selfie po przyjeździe karetki.
W przypadku tej drugiej sytuacji Wellman nawiązała do wpisu Edyty Herbuś, która wrzuciła zdjęcie zaraz po tym, jak karetka zabrała do szpitala jej babcię. Celebrytka postanowiła podzielić się tym faktem z swoimi fanami na Instagramie.
"Pewna tancerka napisała, że jej babcię zabrała karetka, i mimo tych dramatycznych wydarzeń zdążyła sobie zrobić zdjęcie, jak płacze z rozmazanym makijażem. Zdjęcie w dobrym świetle, żeby było ładnie widać" – czytamy w tekście Doroty Wellman.
"Inna gwiazda opisała poród ze szczegółami, których nie chciałabym znać. I dodała zdjęcia. (...) Ktoś pokazuje się na kacu, choć wygląda jak pomięta kartka. Dokładnie opisuje objawy i zamieszcza spis trunków, które wypił. Pani, była żona znanego pana, pisze o nim same złe rzeczy. Sugeruje, że do niczego się nie nadaje i ma małego. Okrasza to zdjęciem byłego partnera" – wymienia prezenterka TVN.
Zdaniem Wellman "media społecznościowe są prawdziwym rajem dla narcyzów, najbardziej lubiących opowiadać o sobie". Pyta, czy to aby nie miejsce dla "osób niedowartościowanych i samotnych".
"Na plaży człowiek człowiekowi wilkiem, bo patrzy na innych wilkiem. I komentuje głośno, co widzi. Ta to ma dupsko, ona nie ma cycków, patrz, wieloryb, co to za szkieletor. Panowie bardziej patrzą, taksując wzrokiem od stóp do głów. Czasami rechoczą obleśnie i robią niestosowne uwagi. Koneserzy kobiecej urody!" – pisała.
Zaznaczyła także, że bezlitosne są także kobiety: "Panie komentują bezlitośnie, szczególnie inne kobiety. Chyba tak poprawiają sobie samopoczucie. I żeby jeszcze same wyglądały jak Afrodyta wychodząca z morskiej piany. Bolesne, jak my się nie lubimy. Może dlatego niektórzy boją się pójść na plażę albo chowają się w namiotach z ubrań".