W środę Straż Graniczna opublikowała kolejny komunikat dotyczący sytuacji na polsko-białoruskiej granicy oraz liczby nielegalnych prób jej przekroczenia. Strażnicy informują o tym, że w tym tygodniu odnotowano rekordową liczbę prób, a wszystkim im zapobieżono.
Od dłuższego już czasu Straż Graniczna informuje opinię publiczną o liczbie nielegalnych prób przekroczenia granicy. Na dzień 28 września podano, że odnotowano ich dokładnie 473. "Wszystkim próbom strażnicy graniczni zapobiegli. To dla nas czas wyjątkowo intensywnych działań i ciężkich służb" – dodano do komunikatu.
Jak wyjaśniła w rozmowie z naTemat Marianna Wartecka z Fundacji Ocalenie, pod słowami o "udaremnionych próbach" kryje się tzw. push-back, czyli wypychanie uchodźców na pas ziemi białoruskiej, co jest procedurą nielegalną.
– Przy tak podawanych danych nie wiadomo niestety, ile tak naprawdę to było osób. Słysząc o 300 próbach nielegalnego przekroczenia granicy, nie wiemy, czy to była np. grupa 30 osób, które kilka razy próbowały przekroczyć granicę, czy może 300 osób, z których każda próbowała raz – dodała nasza rozmówczyni.
Przypomnijmy, że obecnie uzyskanie informacji o tym, co dzieje się na polsko-białoruskiej granicy jest znacznie utrudnione. Wprowadzony 2 września stan wyjątkowy na granicy przy Białorusi nie dopuszcza obecności mediów oraz ogranicza prawo dostępu do informacji.
Stan wyjątkowy został wprowadzony na 30 dni, co oznacza, że już niedługo powinien się zakończyć. Jednak rząd już postanowił zwrócić się do prezydenta z wnioskiem o przedłużenie stanu wyjątkowego.
– Kiedy wpłynie do mnie wniosek rządu, zwrócę się do Sejmu o przedłużenie stanu wyjątkowego – odpowiedział jeszcze tego samego dnia prezydent Andrzej Duda. Zgodnie z Konstytucją RP stan wyjątkowy nie może być dłuższy niż 90 dni. Przedłużenie możliwe jest tylko raz, za zgodą Sejmu, na czas nie dłuższy niż 60 dni.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut