
"Odeszła. Zdecydowanie za wcześnie. I zbyt nagle. Większość z nas pożegnała ją zwykłym: 'Cześć, do jutra'. Nikt z nas nie przypuszczał, że tego jutra z Edytą już nie będzie" –czytamy w artykule redakcji RMF FM, w którym poinformowano o śmierci dziennikarki Edyty Bieńczak.
REKLAMA
Edyta Bieńczak była związana z RMF FM od września 2008 roku. Pełniła funkcję wydawczyni w portalu RMF24.pl i Faktach RMF FM. Na stronie internetowej radia ostatni artykuł autorstwa Bieńczak powstał wczoraj, 29 września. Dziennikarka pisała o projekcie ustawy dotyczącej zmiana czasu. Jej tekst zaczyna się od zdania: "Czasy się zmieniają, ale zmiana czasu nadal obowiązuje".
W czwartek rano redakcja RMF FM poinformowała, że ich koleżanka nie żyje. Dziennikarka zmarła w wieku 37 lat.
"Odeszła. Zdecydowanie za wcześnie. I zbyt nagle. Większość z nas pożegnała ją zwykłym: 'Cześć, do jutra. Do zobaczenia'. Nikt z nas nie przypuszczał, że tego jutra z Edytą już nie będzie. Że nie przyjdzie do newsroomu, nie obniży temperatury w klimatyzacji i nie otworzy okna" – czytamy w artykule na stronie RMF FM.
W artykule zamieszczono też wypowiedzi wielu osób z RMF FM o zmarłej. "Edytko, to radio nie będzie już takie samo, my już nie będziemy tacy sami. Tęsknimy i będziemy tęsknić. Na zawsze zostanie z nami twój przepiękny uśmiech" – podsumowali dziennikarze.
