Julia Kamińska
Julia Kamińska szczerze o body shamingu. Fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama.
Zasłynęła z postaci Uli Cieplak w kultowej produkcji pt. "BrzydUla". W 2009 roku format się zakończył. Jednak sympatycy serii nieustannie domagali się nowych odcinków.
Czytaj także:
Starała się też o to Julia Kamińska wraz ze swoim partnerem – scenarzystą Piotrem Jaskiem. I tak po 12 latach serial ponownie wrócił na ekrany. W konsekwencji tego znów zrobiło się głośno o głównej bohaterce.
Gwiazda na przestrzeni lat przeszła przemianę swojego wyglądu. Sporo schudła od początku kariery, a niedawno wyznała, że jest na diecie wegańskiej. Internauci często oceniają nowy wygląd kobiety pisząc, że jest "za chuda".
Warto wspomnieć, że zjawisko body shamingu może dotyczyć zarówno osób z nadprogramowymi kilogramami, jak i tych, którzy mają ich mało. Na ocenę narażeni są zwłaszcza celebryci.
Napisanie przykrych słów w internecie nigdy nie było tak proste jak teraz. Możliwość zrobienia tego z anonimowego konta tym bardziej zachęca użytkowników do pisania krzywdzących postów.
Tymczasem aktorka w rozmowie z Dzień Dobry TVN zdradziła, jak wpływają na nią body shamingowe komentarze. – To jest zawsze bardzo przykre – podkreśliła. – Nikt nie ma pojęcia, co się dzieje w moim życiu, bo może ja chcę tak wyglądać, a może wcale nie chcę tak wyglądać. Tego nie wie nikt – mówiła Kamińska.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut