Scarlett Johansson znowu w zgodzie z Disneyem.
Scarlett Johansson znowu w zgodzie z Disneyem. Fot. Jean-Baptiste Lacroix / AFP
Reklama.
Johansson na mocy klauzuli w kontrakcie miała dostać określony procent z wpływów ze sprzedaży biletów do kin na "Czarną Wdowę". Jednoczesna premiera tej produkcji na platformie streamingowej Disney+ znacząco te wpływy zmniejszyła. Więc artystka złożyła pozew.
Czytaj także:
Wówczas Disney ostro zareagował na te działania, wyjawiając, że gwiazda dostała gażę w wysokości 20 mln dolarów i zarzucając jej lekceważenie pandemii koronawirusa, która była główną motywacją premiery hybrydowej.
Jak się teraz okazuje, stronom udało się osiągnąć porozumienie.
"Jestem szczęśliwa, że rozwiązaliśmy nasze spory z Disneyem. Jestem niesamowicie dumna z pracy, którą wykonaliśmy razem przez te lata i bardzo podoba mi się moja twórcza relacja z zespołem. Nie mogę się doczekać kontynuacji naszej współpracy w nadchodzących latach" – stwierdziła Scarlett Johansson w oficjalnym oświadczeniu cytowanym przez CNN.
Prezes Disney Studios, Alan Bergman, także wyraził swoje zadowolenie z finalnego wyniku negocjacji.
"Jestem bardzo zadowolony, że mogliśmy wspólnie dojść do porozumienia ze Scarlett Johansson w kwestii Czarnej Wdowy. Doceniamy jej wpływ na MCU i wypatrujemy wspólnej pracy nad kolejnymi projektami, łącznie z Tower of Terror" – przekazał w oficjalnym piśmie prezes.
Według raportu Wall Street Journal, Johansson ma otrzymać 50 milionów dolarów odszkodowania za kłopotliwą transmisję filmu.
Z kolei Deadline donosi, że "Czarna Wdowa" w skali globalnej zebrała 367 mln dolarów z kin. Natomiast sprzedaż w Disney+ przyniosła 125 mln dolarów.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut