Do sądu trafiły dwa akty oskarżenia przeciwko Klementynie Suchanow.
Do sądu trafiły dwa akty oskarżenia przeciwko Klementynie Suchanow. Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter

Prokuratura skierowała do sądu dwa akty oskarżenia przeciwko Klementynie Suchanow, jednej z liderek Strajku Kobiet. Pierwszy dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej policjanta oraz wdarcia się na teren Trybunału Konstytucyjnego, drugi – uszkodzenia zabytku. Zapytaliśmy Klementynę Suchanow o to, jak wygląda to z jej perspektywy.

REKLAMA
Klementyna Suchanow została oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji poprzez ochlapanie mu munduru czerwoną farbą. Do zdarzenia miało dojść 28 stycznia 2021 roku przy alei Szucha podczas protestu proaborcyjnego po wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
– W wyniku powyższego działania umundurowanie funkcjonariusza stało się niezdatne do użytku służbowego – powiedziała w rozmowie z portalem tvp.info rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. Suchanow została też oskarżona o wdarcie się tego dnia do ogrodzonego terenu należącego do siedziby Trybunału Konstytucyjnego.
W odrębnym postępowaniu Klementynie Suchanow przedstawiono zarzut uszkodzenia 26 października 2020 roku w Warszawie przy Placu Trzech Krzyży zabytku poprzez namalowanie czerwonego symbolu w kształcie pioruna na elewacji kościoła pod wezwaniem św. Aleksandra. Kościół ten wpisano w lipcu 1965 roku do rejestru zabytków.
Akty oskarżenia pod koniec września skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście. Teraz o fakcie poinformowano media.
Zapytaliśmy Klementynę Suchanow o te zarzuty. Działaczka Strajku Kobiet opowiedziała naTemat, jak wyglądało to z jej perspektywy.
Czy "naruszyła pani nietykalność cielesną policjanta", oblewając jego mundur czerwoną farbą?
Nie oblewałam żadnego policjanta.
To skąd ten zarzut?
Mój prawnik poprosił policję o dowód w tej sprawie w postaci munduru policyjnego. Policja odpowiedziała, że to niemożliwe, gdyż... mundur został zniszczony. (poniżej pismo z policji, które przekazała redakcji naTemat Klementyna Suchanow - red.).
Czy "wdarła się pani na teren Trybunału Konstytucyjnego"?
Tak, to było 28 stycznia 2021 roku podczas protestu po wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Przybiłam tam plakat z napisem "Wczoraj Argentyna, dzisiaj Polska".
Czy "zniszczyła pani zabytek" poprzez namalowanie na nim czerwoną farbą błyskawicy Strajku Kobiet?
Wtedy było milion takich napisów. Przede wszystkim pamiętam, jak pod tym kościołem napadło na mnie kilku zakapturzonych chłopców-narodowców, którzy rzucili mnie na ziemię i zaczęli kopać. I w tej sprawie zapewne żadnych zarzutów nie będzie.
logo

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut