
Reklama.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w połowie września Gardias postanowiła podzielić się z opinią publiczną wiadomością, że zdiagnozowano u niej raka. Od jakiegoś czasu dziennikarka miała narzekać na tkliwość i delikatny ból w piersi.
Czytaj także:W lipcu wybrała się na USG, podczas którego odkryto u niej centymetrowy guz. – Gdy usłyszałam, że to nowotwór i jak najszybciej trzeba zrobić operację, życie przeleciało mi przed oczami – przyznała w rozmowie z Party.
Ostatnio Gardias była gościem w programie "Kobiecy punkt widzenia", gdzie mówiła, że "jest szczęściarą, bo rokowania są dobre". Plan leczenia nie uwzględniał chemoterapii. Tymczasem w rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie" 41-latka zdradziła, że operację ma już za sobą. Jak się czuje?
– Dochodzę do sił w domu, wszystko jest w porządku – wyjawiła. Tygodnik dodaje, że jej organizm okazał się na tyle silny, że z dnia na dzień jest w coraz lepszej formie.
Na łamach "Świata i Ludzi" czytamy, że Gardias już planuje wyjazd na Roztocze, skąd pochodzi. Gwiazda wspomniała o agroturystyce, którą chciałaby prowadzić w swoich rodzinnych stronach razem z braćmi.
Czytaj także: