
Reklama.
Wyjazdowe posiedzenie Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych, poświęcone sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, dobiegło końca. Podczas konferencji w Białymstoku głos zabrał Jarosław Kaczyński.
– Przywożeni są imigranci ekonomiczni. Akcja jest zorganizowana przez władze Białorusi z niewątpliwym wsparciem Federacji Rosyjskiej. Ustaliliśmy, że są przechowywani m.in. w hotelach w Mińsku, a następnie przewożeni służbowymi samochodami na granicę" – oznajmił.
Kaczyński zaznaczył, że ewakuacja ludzi z Afganistanu nie ma nic wspólnego z tym, co dzieje się aktualnie na granicy. – Nie ma żadnego naporu ze strony uchodźców – dodał. – Funkcjonariusze białoruscy osobiście uczestniczą w przecinaniu zapór i drutów. Wspomagają próbę sforsowania granicy – stwierdził.
Wicepremier podkreślił, że dzieci i chory na granicy są wykorzystywani celowo i z premedytacją. – Specjalnie Ci ludzie są doprowadzani do stanu osłabienia. Nie najlepiej znoszą temperaturę. Obok używania dzieci, to jest druga metoda, która ma zmusić Polskę, żeby ich przyjmować – powiedział.
– Cyniczna i brutalna akcja służb. Akcja bezpośrednio kierowana przez Alaksandra Łukaszenkę. Była zaplanowana wiele miesięcy temu jako odwet za wspomaganie opozycji białoruskiej. To próba nacisku na Polskę, ale też na Unię Europejską, aby odstąpiła od sankcji trudnych dla reżimu – ocenił.