Udane otwarcie turnieju w Indian Wells Igi Świątek. Polka, która jest czwartą rakietą świata, pokonała dwóch setach 6:1, 6:3 Chorwatkę Petrę Martić. Polka dołączyła do zwycięskiej serii meczów otwarcia Magdy Linette i Magdaleny Fręch na tym samym turnieju. W sobotę swój mecz w singlu zagra Hubert Hurkacz.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Polka jest jedną z faworytek turnieju, patrząc chociażby przez fakt rozstawienia. Iga Świątek jest bowiem turniejową "dwójką", co z pewnością dodaje dodatkowego prestiżu jej występowi w Stanach Zjednoczonych.
Polka ze względu na wysoką pozycję w drabince turniejowej rozpoczęła od drugiej rundy. Tam czekała Chorwatka Petra Martić. Świątek rozpoczęła mecz w kapitalnym stylu, od trzech wygranych gemów w zaledwie osiem minut. Scenariusz pierwszej partii Martić mogła zapisać na straty
Jednak Chorwatka wróciła do gry na dobre w secie numer dwa. Kilka dłuższych wymian, do tego wynik, który oscylował wokół bardziej wyrównanego. Świątek musiała pokazać swoją wyższość i kiedy rywalka naciskała w pojedynczych akcjach, Polak potrafiła udowodnić swoją klasę. Zamykając mecz w miarę bezpiecznym 6:3 w drugiej partii.
W trzeciej rundzie Świątek zmierzy się z Rosjanką Weroniką Kudermetową.
II runda turnieju WTA w Indian Wells
Iga Świątek (Polska) - Petra Martić (Chorwacja) 6:1, 6:3
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut