W sobotę w Watykanie odbyła się audiencja papieża poświęcona klimatowi. Posłanka Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska po spotkaniu wręczyła Franciszkowi listy dotyczące sytuacji uchodźców na granicy polsko-białoruskiej oraz zdjęcia dzieci uchodźców.
"Udało się! Podczas audiencji papieskiej wręczyłam papieżowi Franciszkowi listy dotyczące sytuacji uchodźców na granicy polsko-białoruskiej" – napisała Urszula Zielińska na Facebooku. Posłanka KO opublikowała również na Facebooku treść listów (swojego oraz Rodziny Bez Granic) oraz zdjęcie jednego z dzieci. W rozmowie z PAP Zielińska podkreśliła, że papież wszystko przyjął.
"W liście przypomniałam, że od wielu tygodni granicę Unii Europejskiej przekraczają setki uchodźców w poszukiwaniu bezpieczeństwa. Zaznaczyłam, że białoruski reżim traktuje uchodźców, jak żywą broń. Mimo to naszym moralnym obowiązkiem jest pomoc. Na ten apel niestety znaczna część polityków pozostaje obojętna" – wskazała Urszula Zielińska.
Polityczka poinformowała również papieża, że "z wyziębienia, głodu i braku podstawowej pomocy zmarły już co najmniej 4 osoby". "Podkreśliłam, że weryfikacja dokładniej liczby zmarłych osób jest niemożliwa ze względu na obowiązujący stan wyjątkowy na terenach przygranicznych" – czytamy w jej wpisie na Facebooku.
Posłanka KO dodała, że "w przekazanym liście 'Rodzin bez Granic' zawarty jest apel do każdego, kto może mieć wpływ na decyzje dotyczące granicy wschodniej i sytuacji uchodźców – to apel o pomoc i wsparcie działań, które zapobiegną wywózkom uchodźców do lasu i śmierci kolejnych osób".
Na miejscu miało dochodzić do "dramatycznych scen". Jak relacjonowali dziennikarze, migranci "usiedli na ziemi, objęli się, złapali za ramiona, przytulili dzieci. Składali ręce jak do modlitwy. Skandowali: Poland!". Migranci wraz z dziećmi zostali ostatecznie doprowadzeni do linii granicy, a następnie przekazani stronie białoruskiej. Sprawa oburzyła opinię publiczną.