– Wczoraj widzieliśmy wszyscy, jak wyglądał mecz na Stadionie Narodowym, nie słyszałem, aby sanepid w tej sprawie interweniował – mówi w rozmowie z naTemat.pl rzecznik prasowy PO. W ten sposób Jan Grabiec skomentował negatywną opinię sanepidu ws. dzisiejszej manifestacji na Placu Zamkowym.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.
Mazowiecki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny wydał negatywną opinię w sprawie planowanego na dziś zgromadzenia organizowanego przez Donalda Tuska na Placu Zamkowym.
"Narusza aktualny stan prawny i stanowi wysokie ryzyko transmisji wirusa wśród dużej liczby uczestników biorących udział w zgromadzeniu". W ocenie Mazowieckiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego zgromadzenie, w którym zadeklarowano udział 200 osób, nie powinno się odbyć, gdyż narusza aktualny stan prawny i stanowi wysokie ryzyko transmisji wirusa wśród dużej liczby uczestników biorących udział w zgromadzeniu" – przekazał sanepid.
Jan Grabiec o decyzji sanepidu
Zapytaliśmy o stanowisko w tej sprawie rzecznika Platformy Obywatelskiej Jana Grabca.
– Odbieram te naciski ze strony sanepidu jako wyraz dezaprobaty władz dla spontanicznych protestów, które odbędą się w całej Polsce. Wczoraj widzieliśmy wszyscy, jak wyglądał mecz na Stadionie Narodowym, nie słyszałem, aby sanepid w tej sprawie interweniował. A jeśli ludzie chcą protestować przeciwko temu, co robi władza, to służby państwowe są bardzo aktywne – mówi nam.
Jan Grabiec podkreśla, że prawo do zgromadzeń jest zagwarantowane w konstytucji.
Mandaty za udział zgromadzeniu
Mimo zapewnień rzecznika, że manifestacja odbywa się zgodnie z obowiązującym prawem, nie można wykluczyć, że na Placu Zamkowym pojawią się policjanci i będą wypisywać mandaty. Grabiec zapewnia, że każdej poszkodowanej osobie zostanie udzielona pomoc prawna.
– Jeśli ktokolwiek z tego powodu będzie poszkodowany, będziemy szukać sposobów, aby pomóc ludziom w procedurach sądowych. Jestem pewien, że każdy sąd w Polsce stwierdzi, kary nakładane za udział w takim zgromadzeniu są bezpodstawne. Tak jak wielokrotnie orzekały sądy po demonstracjach Stajku Kobiet.
Tusk wzywa na manifestację
W niedzielę w Warszawie ma odbyć się demonstracja przeciwko polexitowi. Zaprasza na nią lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Jest to reakcja na czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nadrzędności prawa krajowego nad unijnym. Manifestacja rozpocznie się o godz. 18.00 na Placu Zamkowym w Warszawie.
Zgodnie z opiniami konstytucjonalistów i prawników, również Rzecznika Praw Obywatelskich, rząd nie może zakazywać tego rodzaju zgromadzeń i ograniczać praw konstytucyjnych przez rozporządzenie. Dlatego stoimy na gruncie prawa.