Lubelskie biuro ministra edukacji i nauki zostało obrzucone farbą, pomidorami i jajkami w nocy z czwartku na piątek. Na chodniku pojawił się też obraźliwy napis. Głos w tej sprawie zabrał już Przemysław Czarnek.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.
Biuro ministra Przemysława Czarnka zostało obrzucone farbą, pomidorami i jajkami.
Na chodniku czerwonym sprejem napisano "Czarnek MENdo"
Przemysław Czarnek obwinia opozycję za podburzanie społeczeństwa do takich aktów
Atak na biuro Czarnka
Nieznani sprawcy w nocy zniszczyli elewację budynku, w którym znajduje się biuro poselskie Przemysława Czarnka przy ulicy ul. Rayskiego 3 w Lublinie Budynek został obrzucony czerwoną farbą, jajami i pomidorami. A na chodniku przed wejściem, ktoś napisał czerwonym sprejem "Czarnek MENdo". Okoliczności ataku ustala policja.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" dyrektor biura poselskiego Przemysława Czarnka, Szymon Osieleniec powiedział:
– Wszystko stało się poza godzinami pracy. W czwartek, gdy wychodziliśmy z biura, na pewno nic nie było. Farbę na elewacji i napis zauważyliśmy dziś po przyjściu do pracy. Na szczęście oprócz tych zniszczeń nikomu nic się nie stało
Przemysław Czarnek komentuje sprawę
W rozmowie z PAP minister edukacji skomentował incydent, który wydarzył się w Lublinie. Przemysław Czarnek obwinia opozycję za podburzanie społeczeństwa do takich aktów.
– Chamstwo i wandalizm świadczący o tym, że jak się nie ma argumentów merytorycznych, to się ucieka do przemocy i tego rodzaju przestępczych działań. To coś charakterystycznego dla atmosfery, którą tworzy dziś opozycja w Polsce – powiedział.
Następnie na antenie TVP Info, Przemysław Czarnek podkreślił, że martwi go wandalizm ludzi, którzy "nie mają nic do powiedzenia, jeśli chodzi o argumenty, i uciekają się do przemocy".
– Policja bada tę sprawę. Elewacja jest świeżo wykonana. To jest budynek Klubu Inteligencji Katolickiej w Lublinie im. Czesława Strzeszewskiego. Dopiero co za pozyskane środki finansowe również z NFOŚ została zrobiona nowa elewacja i ocieplone ściany i teraz są one zniszczone. Na pewno straty są spore - dodał polityk.
Przemysław Czarnek zaznaczył, że "Polska jest krajem demokratycznym i praworządnym i jest miejscem debaty, wszechstronnej debaty, a nie miejscem przemocy".
Ataki na biura polityków Zjednoczonej Prawicy
To kolejny akt wandalizmu wymierzony w posłów Zjednoczonej Prawicy. Wcześniej z końcem września zniszczono tablicę na budynku, w którym znajduje się biuro Beaty Szydło i posła Filipa Kaczyńskiego w Wadowicach. Prawdopodobnie zdarzenie to było sprzeciwem wobec polityki PiS związanej z kryzysem migracyjnym i reakcją na śmierć migrantów koczujących na polsko-białoruskiej granicy, gdzie od początku września obowiązuje stan wyjątkowy.
W poprzednim tygodniu pomalowano czerwoną farbą drzwi i okno biura Janusza Kowalskiego w Paczkowie w województwie opolskim. Kowalski powiązał agresję sprawców z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego potwierdzającym wyższość konstytucji nad prawem unijnym.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut