
Reklama.
– Biskupi będą na pewno raportowali sprawy związane z wykorzystywaniem seksualnym dzieci, więc z tego będą się musieli tłumaczyć – komentował w rozmowie z naTemat dziennikarz działu religijnego w "Tygodniku Powszechnym" Artur Sporniak.
Przedstawiciele polskich diecezji będą odwiedzali Watykan grupami. Pierwsza z nich zaczęła wizytę 4 października. Następna przyleciała na miejsce 11 października, kolejna – 18 października, a ostatnia – 25 października.
15 października w ramach drugiej wizyty polskich biskupów abp Stanisław Gądecki spotkał się z kardynałem Pietro Parolinem i jego współpracownikami. Jak podaje portal niedziela.pl, abp Gądecki starał się podczas rozmów "prostować fałszywe wyobrażenia o sytuacji społeczno-politycznej w Polsce".
– Starałem się korygować ten obraz lansowany przez media liberalne, który panuje od jakiegoś czasu, jakobyśmy byli powiązani z jedną partią polityczną. Odpowiedzialni watykańscy nie zdają sobie sprawy, że Kościół w Polsce kieruje się zasadą, że nie utożsamiamy się ani z lewicą, ani z prawicą, ani z centrum, ale pragniemy być z Ewangelią i wnosić w świat świeże spojrzenie, którego polityka mieć nie może – relacjonował metropolita poznański.
Abp Gądecki podkreślił ponadto, że polityka kieruje się dążeniem do władzy i do jej utrzymania, natomiast Kościół musi mieć niezbędny dystans i w sposób wolny wypowiadać się w tych sprawach.
Abp Gądecki: Kościół jest kuszony przez różne partie polityczne
Duchowny relacjonował, że w kręgach watykańskich "dominuje dość krytyczne spojrzenie na Kościół w Polsce", a znajduje to odzwierciedlenie we włoskiej prasie katolickiej, która "często cytuje tendencyjne relacje agencji zachodnich".– Będąc największą siłą moralną Kościół jest kuszony przez różne partie, które usiłują pozyskać jego przychylność. Dlatego potrzeba sporej ostrożności, otwartości, nie zamykania się na jakikolwiek kierunek, zdając sobie sprawę z odmiennej oceny różnych programów politycznych – wysunął wnioski przewodniczący KEP.
Czytaj także: