Zdecydowane słowa kandydata na trenera kadry siatkarzy. "Tak, czuję się gotowy"

Michał Winiarski jest faworytem do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski. Skrzydłowy Biało-Czerwonych, który fetował mistrzostwo i wicemistrzostwo świata, a dla drużyny narodowej zagrał 240 razy, być może poprowadzi zespół od 2022 roku. "Winiar" jest obecnie trenerem Trefla Gdańsk, w którym zbiera znakomite recenzje.

– Całe moje życie to wyzwania. Kiedy zostałem trenerem, też marzyłem o poprowadzeniu kiedyś zespołu narodowego. Czy czuję się gotowy? Tak, czuję się gotowy, ale decyzja nie należy do mnie – argumentuje wybitny przed laty siatkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Wobec problemów Nikoli Grbicia, który być może nie będzie mógł objąć kadry, faworytem jest właśnie Polak.

– Jeśli prezes Sebastian Świderski postawi na polskiego trenera, to trochę tak, jakby brał na siebie pełną odpowiedzialność. To byłby przełom, ale dojrzeliśmy do tego. Dlatego kibicuję, żeby postawić odważnie, jak kiedyś postawiono na Huberta Wagnera – mówił naTemat niedawno Ireneusz Kłos, były reprezentant Polski i zwolennik polskiego selekcjonera.

Sam Michał Winiarski jest chętny, czeka jednak na ruch PZPS i wie, że pierwszeństwo będzie miał jego stary i dobry znajomy, Nikola Grbić. O ile w ogóle będzie mógł pracować z polską kadrą. – Dobrze się znamy i dogadujemy, ale pierwszy trener musi mieć sztab, z którym współpracował i któremu ufa – argumentuje "Winiar", który nie chcę być asystentem Serba. Na kogo postawi PZPS?