Przemysław Kossakowski udostępniał relację na żywo w środku nocy ze swojej toalety. Prezenter podczas transmisji bardzo niewyraźnie mówił i pokazywał przypadkowe ujęcia.
Reklama.
Do sieci trafił zapis live'a, który niedawno Kossakowski przeprowadził za pośrednictwem konta w mediach społecznościowych. Na początku internauci mogli zobaczyć podłogę łazienkową, a dopiero chwilę później samego podróżnika.
Mężczyzna próbował co jakiś czas budować krótkie zdania, które brzmiały bardzo bełkotliwie. – Ciężko mówić, ale witam serdecznie. Zachęcam do zadawania pytań – powiedział. Prowadzący "Down the Road" długo zbierał myśli i często uśmiechał się do ekranu.
Fani szybko zorientowali się, że Kossakowski "nie jest w formie". W komentarzach zachęcali go, aby przestał nagrywać i położył się spać.
"Kosa, idź spać, jesteś zmęczony", "Pędź przytulić poduchę i odpocznij", "Idź spać, nie rób sobie obciachu, ledwo siedzisz", "Nie powinieneś spać?", "Lepiej połóż się spać, zanim narobisz głupot" – pisali obserwatorzy.
Jednak prezenter niewzruszony dalej patrzył w telefon i usiłował wypowiadać słowa, które i tak trudno było zrozumieć.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut