Rafael Romo został ogłuszony przez petardy rzuconą z trybun w doliczonym czasie ligowego meczu Standardu Liege
Rafael Romo został ogłuszony przez petardy rzuconą z trybun w doliczonym czasie ligowego meczu Standardu Liege Fot. Screen/Jupiler League

Szokujący przebieg miała końcówka meczu ligi belgijskiej pomiędzy Standardem Liege a OH Leuven. Pseudokibic gospodarzy rzucił petardą w stronę bramkarza gości, Rafaela Romo. Ta wybuchła pod nogami Wenezuelczyka, ogłuszając go. Bramkarz po serii badań niestety nadal nie odzyskał słuchu...

REKLAMA
Belgijskie media są wstrząśnięte wydarzeniami z piątkowego meczu Jupiler League. Standard Liege grał z niżej notowanym OH Leuven. Gospodarze prowadzili już 2:0, ale w doliczonym czasie gry drugiej połowy stracili dwa gole. Dokładnie w 96. i 99. minucie spotkania.
Kibice Standardu wściekli się na swoich piłkarzy. Wydarzenia na trybunach wymknęły się jednak spod kontroli. Jeden z pseudokibiców gospodarzy rzucił petardę w kierunku bramkarza drużyny przyjezdnych, Rafaela Romo.
Wenezuelczyk miał za mało czasu na jakąkolwiek reakcje. Petarda wybuchła ogłuszając bramkarza.
Romo był wyraźnie oszołomiony, ale dograł spotkanie do końca. Wynik spotkania nie uległ już zmianie. Dopiero po końcowym gwizdku wenezuelski bramkarz zasugerował, że nadal nic nie słyszy.
Przeprowadzono już badania laryngologiczne bramkarza OH Leuven. Choć od zdarzenia minęły prawie cztery dni, póki co nie ma poprawy. Rokowania na przyszłość zdaniem lekarzy są pozytywne, ale istnieje ryzyko, że Romo będzie miał trwałe uszkodzenie słuchu.
Standard wydał oficjalne oświadczenie, informując o namierzeniu sprawcy skandalicznego zdarzenia z końcówki ligowego meczu. Pomógł w tym stadionowy monitoring.
– Sprawca [...] zostanie surowo ukarany przez władze, ale także przez nasz klub, który odmówi mu wstępu na nasz stadion na okres odpowiadający maksymalnej obowiązującej karze – można przeczytać w oświadczeniu.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut