
Na cmentarzu w Grotnikach stanął nagrobek Krzysztofa Krawczyka. Planowane są jednak zaskakujące innowacje. Pomnik ma być podświetlony. Zostanie również zainstalowany muzyczny odtwarzacz. – Jeśli w tym miejscu zrobi się taka dyskoteka, to uważam, że będzie to kuriozalne – komentuje Marian Lichtman.
REKLAMA
Okazały pomnik, który stanął na początku października w miejscu pochówku legendarnego piosenkarza, zaprojektował ks. Krzysztof Niespodziański, według pomysłu żony zmarłego wokalisty.
Czytaj także: Przywodzi on na myśl scenę – płyty nagrobne nawiązują kształtem do sceny, a na pomniku znajduje się wizerunek śpiewającego Krawczyka. Przed grobem postawiono trzy ławki, które symbolizują widownię.
Fotowoltaika, światła i muzyka na grobie Krzysztofa Krawczyka
Ostatnio w rozmowie z "Super Expressem" Andrzej Kosmala wyjawił, że to nie koniec prac nad pomnikiem nagrobnym.– Pod kostką przeprowadzony jest przewód elektryczny, ponieważ nie ma tu na cmentarzu prądu. Albo za ołtarzem, albo za grobem umieścimy małe ogniwo fotowoltaiczne, a pod ławką będzie reflektor, który przez całą noc będzie oświetlał pomnik, pojawią się światła, które będą padały na grób, tak samo jak padały na scenę podczas jego występów – powiedział menadżer.
To nie wszystko. Nagrobek będzie również… odtwarzał muzykę. Fani i bliscy artysty usłyszą grane na skrzypcach hity Krzysztofa Krawczyka oraz religijne pieśni.
– Muzyka będzie bardzo delikatnie puszczana, tak żeby nikomu nie przeszkadzało. Będzie się rozlegał dźwięk ulubionego psalmu Krzysztofa "Pan mym pasterzem", Barki" czy "Chciałem być marynarzem" – zapowiedział Kosmala.
Tymczasem Marian Lichtman, członek zespołu Trubadurzy, który współtworzył z Krawczykiem, powiedział "Faktowi", że ten pomysł mu się nie podoba.
– Wiadomo, że cmentarz jest miejscem ciszy i zadumy. Jeśli w tym miejscu zrobi się taka dyskoteka, to uważam, że będzie to kuriozalne. Ale ja o tym nie decyduje (…). Tego jeszcze na świecie nie było. Nawet Elvis Presley nie ma takiego grobu. Ale ja Krzysztofa tak szanowałem i kochałem, że jeśli to jest wszystko dla Krzysztofa, to bardzo proszę – przyznał.
Czytaj także: