"Trzeba przywrócić niezawisłość sądownictwa". Szefowa KE stanowczo o sytuacji w Polsce
Wioleta Wasylów
22 października 2021, 17:27·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 października 2021, 17:27
Zakończył się właśnie szczyt Unii Europejskiej. Jednym z tematów poruszanych przez unijnych przywódców była sytuacja w Polsce i wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreślała na konferencji prasowej w piątek, że w naszym kraju "sądy muszą ponownie stać się niezależne".
Reklama.
Od czwartku w Brukseli trwał szczyt Unii Europejskiej, na którym szefowie państw członkowskich i rządów wzięli na tapet m.in. praworządność, handel i wzrost cen, szczególnie cen energii.
Szefowa KE o polskich sądach
Ursula von der Leyen podkreślała, że jedną z ważniejszych kwestii poruszanych na szczycie była sytuacja w Polsce. – Fundamentalnym filarem praworządności jest niezawisłość sądownictwa. To było sedno dyskusji przywódców UE dotyczących Polski – tłumaczyła przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Nawoływała Polskę do konkretnych działań: – System dyscyplinarny dla sędziów musi zostać zmieniony, a sędziowie odwołani niezgodnie z prawem muszą zostać przywróceni; oczekujemy, że Polska wdroży orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – podkreślała.
Chodzi o orzeczenie TSUE z lipca nakazujące Izbie Dyscyplinarnej zawieszenie swojej działalności i cofnięcie nielegalnych decyzji o uchyleniu immunitetu kilku sędziom.
Niemiecka polityk stwierdziła, że do "przywrócenia niezawisłości sądownictwa w Polsce” jest jeszcze długa droga i będzie ona „połączeniem dialogu, odpowiedzi prawnej i konkretnych działań".
O praworządności w Polsce na szczycie UE
W stolicy Belgii przez dwie godziny uczestnicy szczytu rozmawiali m.in. o wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, który uznał wyższość prawa krajowego nad unijnym. Zgodził się z wnioskodawcą premierem Mateuszem Morawieckim.
Orzekł, że niezgodne z polską konstytucją są przepisy Traktatu o UE uprawniające krajowe sądy do kontrolowania legalności procesu nominowania sędziów przez KRS i powołania ich przez prezydenta, a także przepis, który upoważnia sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji.
Ten wyrok, jak i postawa Mateusza Morawieckiego były mocno krytykowane przez unijnych polityków podczas niedawnego posiedzenia Parlamentu Europejskiego. Jednak już na czwartkowo-piątkowym szczycie UE słowa kierowane w kierunku premiera były łagodniejsze.
Mimo wcześniejszych gróźb, na razie szefowie państw nie nawoływali do natychmiastowego uruchomienia wobec Polski tzw. mechanizmu praworządności. Według źródła POLITICO, czekają oni na to, co w tej sprawie powie TSUE.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut