Robert Lewandowski trafił w meczu Bundesligi Bayernu Monachium z Hoffenheim. Polski snajper strzelił swojego 54. gola w tym roku, wyrównując swój rekord z 2019 roku. Polak wyśrubował jednak dokonanie, bo tym razem zrobił to szybciej niż dwa lata temu. Lewandowski strzelił gola w 30. minucie pierwszej połowy.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Kapitan reprezentacji Polski strzelił gola, który podwyższył prowadzenie mistrzów Niemiec na 2:0. Co ciekawe, Robert Lewandowski miał kilka sytuacji, żeby już wcześniej otworzyć rezultat meczu. Ale zamiast w drugiej, to strzelił w trzydziestej minucie spotkania. Popisując się efektowną bombą zza pola karnego. Bramkarz był bez szans.
Póki co jednak na koncie Polaka jest jedna "sztuka", choć można było się spodziewać, że to nie ostatnie słowo RL9.
Ostatecznie jednak wynik spotkania stanął na czterech golach dla monachijczyków. "Lewy" miał jeszcze swoje sytuacje na podwyższenie dorobku, ale musiał zadowolić się tym, co wywalczył w pierwszych 45. minutach.
Już teraz można jednak napisać o rekordzie goli, których w roku kalendarzowym Lewandowski nastrzelał już 54. Polak rozegrał 46 spotkań. Dwa lata temu "Lewy" ustrzelił tyle samo goli, ale potrzebował do tego "aż" 58. zagranych meczów.
Forma polskiego napastnika nie pozostawia wątpliwości. Zarówno w kadrze, jak i w Bayernie Monachium trudno jest wyobrazić sobie rzeczywistość bez RL9.