Zdaniem twórcy "Gwiezdnych Wojen" George'a Lucasa, edukacja jest kluczem do przetrwania ludzkości. Dlatego reżyser większość pieniędzy zarobionych na umowie z wytwórnią Disneya zamierza przeznaczyć właśnie na wspieranie działalności edukacyjnej.
Wiadomo już, co twórca "Gwiezdnych Wojen" George Lucas, który w ubiegłym tygodniu odsprzedał swoją wytwórnię Lucasfilm i prawa do powstałych w niej filmów Disney'owi, zrobi z zarobionymi dzięki tej umowie milionami dolarów. Jak zapowiada reżyser, większość tych pieniędzy zostanie przeznaczona na działalność filantropijną. A dokładnie na rozwój edukacji w Stanach Zjednoczonych i na świecie.
Legendarny twórca filmowy od dawna prowadzi podobne działania. Jest członkiem zarządu organizacji Edutopia, która obrała sobie za cel unowocześnienie metod nauczania najmłodszych. To część The George Lucas Educational Foundation, którą reżyser założył już na początku lat 90.
Nie wiadomo jednak, czy pieniądze zarobione w ubiegłym tygodniu na umowie z wytwórnią Disneya trafią do któregoś z tych projektów. W Stanach Zjednoczonych spekuluje się, że George Lucas może teraz chcieć stworzyć jeszcze jedną, odrębną organizację. I jej poświęcić się w pełni, skoro nie będą go teraz zajmowały już obowiązki związane z zarządzaniem Lucasfilm. W ubiegłym tygodniu Lucas stwierdził zresztą, że przez ostatnie 41 lat większość czasu i pieniędzy poświęcał swojej wytwórni, a teraz zamierza te same środki przeznaczyć na filantropię.
Gdy przed dwoma laty Bill Gates i Warren Buffet zaprosili go do swojego projektu "The Giving Pledge", który miał na celu skłonienie najbogatszych ludzi na świecie do przeznaczenia części swojego majątku na działalność charytatywną, reżyser również zdecydował, że jego pieniądze muszą trafić na naukę.
"Przeznaczam większość swojego majątku na edukację. Ona jest właśnie kluczem do przetrwania ludzkości. (...) Naszym najważniejszym narzędziem, by przetrwać jest zdolność do myślenia i dostosowywania się" - napisał Lucas w swoim przyrzeczeniu filantropa.