Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że Polska znalazła się na czwartym miejscu w Unii Europejskiej pod względem wzrostu cen paliw w ciągu roku.
Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że Polska znalazła się na czwartym miejscu w Unii Europejskiej pod względem wzrostu cen paliw w ciągu roku. Fot. Piotr Molecki / East News
Reklama.
  • Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że Polska znalazła się na czwartym miejscu w UE pod względem wzrostu cen paliw w ciągu roku
  • "Daniel 'wszystko mogę' Obajtek. Brawo" – skomentował na Twitterze lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
  • Obóz rządzący nie zaproponował jak dotąd obniżenia akcyzy na paliwo
  • – Akurat w Polsce zrobiono wszystko, aby ceny były jednymi z najniższych w Europie. Gdyby nie działania polskiego rządu, to ceny już dawno przekroczyłyby 7 zł za litr – mówił we wtorek w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Daniel Obajtek.
    Jak podkreślił, jest wiele czynników wpływających na cenę paliw. W grę wchodzą nie tylko drożejąca ropa, ale też drogi dolar i wielka inflacja w Polsce. Nie bez znaczenia są też czynniki związane z pandemią koronawirusa.
    Czy w Polsce ceny paliw faktycznie są najniższe w Europie? Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że nie. Wręcz przeciwnie, Polska znalazła się na czwartym miejscu w Unii Europejskiej pod względem wzrostu cen paliw w ciągu roku. Wyższy skok odnotowano jedynie w Luksemburgu, Rumunii i Słowenii.

    Dane Eurostatu wymownie skomentował na Twitterze Władysław Kosinak-Kamysz, który zaprezentował dane pracowni od czwartego miejsca w dół. "Daniel 'wszystko mogę' Obajtek. Brawo" – napisał lider PSL.

    Czy rząd obniży akcyzę na paliwo?

    Kilka dni temu Lewica zaproponowała, aby na najbliższe kilka miesięcy, w czasie zimowego okresu, minister finansów zmniejszył akcyzę na paliwa o 50 groszy, co sprawi, że paliwa ustabilizują się na poziomie 5,50 zł. Wszystko jednak wskazuje na to, że obóz rządzący nie planuje obniżyć akcyzy na paliwo.
    Jarosław Kaczyński pytany niedawno o kwestię wysokich cen paliw w Polsce oznajmił, że "rząd na pewno powinien o tym myśleć i może tu wykorzystać różne metody, niekoniecznie obniżenie akcyzy, czyli obniżenie wpływów podatkowych". Jak dodał, akcyza jest jednym z poważnych elementów dochodu państwa, a pieniądze te potrzebne są do "dokonania w Polsce zmian pozytywnych dla ogromnej większości społeczeństwa".
    Czytaj także:

    Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut