"Państwo skazuje Polki na tortury!". Mołek ostro o tragicznej śmierci ciężarnej kobiety
Wioleta Wasylów
31 października 2021, 18:00·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 31 października 2021, 18:00
W piątek prawniczka Jolanta Budzowska zamieściła na Twitterze wpis o śmierci kobiety, której nie udzielono pomocy z powodu zakazu aborcji. Od tego czasu wśród opinii publicznej ponownie panuje prawdziwa burza wokół tego tematu. Oburzenia nie kryła choćby dziennikarka Magda Mołek. "Tej śmierci winne jest państwo polskie, które (…) skazuje polskie kobiety na tortury!" – napisała na swoim profilu na Instagramie.
Reklama.
Jak wiadomo, w październiku 2020 roku Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej zgodnie z wolą Jarosława Kaczyńskiego ogłosił zakaz aborcji embriopatologicznej. To oznacza, że kobiety w Polsce nie mogą legalnie usunąć ciąży nawet wtedy, kiedy badania wskazują na to, że płód jest trwale uszkodzony.
Tak było w przypadku kobiety, o której śmierci napisała w piątek mecenas Jolanta Budzowska. Wszystko dlatego, że doszło do zakażenia, bo lekarze nie usunęli ciąży, tylko czekali na obumarcie płodu. "Pacjentka 22 tydz., bezwodzie. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Płód obumarł, pacjentka zmarła. Wstrząs septyczny. Piątek spędziłam w prokuraturze" – napisała prawniczka.
Magda Mołek o śmierci ciężarnej kobiety
Te doniesienia wywołały duże oburzenie zarówno wśród polityków opozycji, jak i wielu zwykłych obywateli. Aborcyjny Dream Team zapowiedział manifestacje o godz. 19 w poniedziałek. Wszyscy, którzy chcą się do nich przyłączyć, mają zapalić znicz, by upamiętnić zmarłą kobietę.
Na razie zdjęcie znicza zamieściła na swoim profilu na Instagramie Magda Mołek. We wpisie dziennikarka podkreślała, że "bezwodzie to wada płodu zagrażająca zdrowiu i życiu ciężarnej". "Lekarze (ze strachu? z konformizmu? z głupoty?) czekali jednak aż płód obumrze. Obumarł. Zmarła (!!!) też pacjentka, bo wdało się zakażenie" – brzmiał dalej post
Mołek tłumaczyła, że z powodu wyroku TK, w takiej sytuacji mogło znaleźć się wiele kobiet w całej Polsce: "To mogła być jedna z nas! Twoja siostra, przyjaciółka, córka, matka, żona, partnerka, synowa, sąsiadka. Każda z nas!".
Napisała wprost, kogo obwinia za tę tragedię. "Tej śmierci winne jest państwo polskie, które rękami swych fanatycznych przywódców i wyznawców zblatowanych z klerem, ustanawiając drakońskie prawo antyaborcyjne, skazuje polskie kobiety na tortury!!!" – burzyła się dziennikarka.