"Wiadomości" TVP skompromitowały się materiałem, w którym postanowiono oczernić migrantów. Wykorzystano w nim fragmenty z planu zdjęciowego serialu Netflixa przedstawiając jako rzeczywistą strzelaninę na ulicach Szwecji. Programu w osobliwy sposób stara się bronić Jarosław Olechowski, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Gdy media zwróciły uwagę na materiał "Wiadomości", TVP udzieliła wyjaśnienia. "W materiale o fali przestępczości w Szwecji wykorzystano inscenizowane ujęcie. Autor materiału nie stwierdził, że przedstawia prawdziwe wydarzenie, ale że w podobny sposób wygląda sytuacja w wielu szwedzkich i europejskich miastach oraz państwach. To stwierdzenie jest prawdziwe" – napisano na Twitterze Wiadomości.
Tym tokiem narracji podążał Jarosław Olechowski, który stwierdził, że nie wykorzystano zdjęć z serialu, a przy okazji... zaatakował TVN za sprawę sprzed... 12 lat.
W kolejnym tweecie Olechowski napisał, że wykorzystane w "Wiadomościach" nagranie pochodzi od anonimowego internauty i choć... przedstawiało inscenizowane wydarzenie, ilustrowało rzeczywisty problem gwałtownego wzrostu brutalnej przestępczości w Szwecji.
Przypomnijmy, że października Wiadomości TVP straszyły widzów migrantami w Europie. Największy problem materiału to dramatyczne nagranie rzekomo ze strzelaniny na ulicach Szwecji. Tak naprawdę strzelaniny jednak nie było, a nagranie pochodzi z planu zdjęciowego do drugiego sezonu serialu "Szybka gotówka" na Netflixie.
Co pokazały Wiadomości?
Materiał "Wiadomości" z 30 października pt. "Nielegalna migracja paraliżuje Europę" przekonywał widzów do tego, że państwa Unii Europejskiej, które w 2015 roku "stosowały politykę otwartych granic", cierpią teraz m.in. z powodu wyzysku finansowego i ataków terrorystycznych.
Tymczasem kłamstwo Wiadomości wyłapują kolejne media w Europie. Według szwedzkiego portalu Expressen.se, mieszkańcy miejscowości Sundbyberg, na północny zachód od Sztokholmu doskonale wiedzieli o tym, że będzie nagrywany tam serial, a informację o tym podano kilka tygodni wcześniej.
Także w innych krajach zauważono kuriozalny materiał flagowego programu TVP. Nelegální migrace paralyzuje Evropu, ohlásila polská veřejnoprávní televize a odvysílala záběry z Netflixu (Nielegalna migracja paraliżuje Europę, polska telewizja publiczna ogłasza i emituje materiały z Netflixa – czytamy na stronie iRozhlas, czeskiego publicznego nadawcy radiowego. .
Podobne materiały ukazały się w mediach w Finlandii, Danii, Szwecji czy Słowacji. "Poľská verejnoprávna TV v reportáži o migrácii odvysielala zábery zo seriálu Netflixu" (W raporcie na temat migracji polska telewizja publiczna nadała materiał z serialu Netflix)
– czytamy na słowackiej stronie dennikn.sk. I tak dalej.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut