Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała w mediach społecznościowych, że zaapelowała do państw członkowskich, by zatwierdziły sankcje wobec Białorusi. To pokłosie zaostrzającego się kryzysu migracyjnego na granicy Polski, Litwy i Łotwy z Białorusią.
"Wzywam do zatwierdzenia rozszerzonych sankcji i ewentualnych sankcji wobec zaangażowanych linii lotniczych krajów trzecich. Chcemy zapobiec kryzysowi humanitarnemu i zapewnić bezpieczne powroty. Białoruś musi zaprzestać narażać ludzkie życie. Rozmawiałam w tej sprawie z Mateuszem Morawieckim, Ingridą Šimonytė oraz Krišjānisem Kariņšem" – napisała w poniedziałek wieczorem na Twitterze Ursula von der Leyen.
Co warte podkreślenia przewodnicząca Komisji Europejskiej opublikowała swój post i oświadczenie całkowicie w języku polskim. W jego treści czytamy, że "instrumentalizacja przez Białoruś migrantów dla celów politycznych jest niedopuszczalna".
"Władze białoruskie muszą zrozumieć, że naciskanie w ten sposób na Unię Europejską poprzez cyniczną instrumentalizację migrantów nie pomoże im w osiągnięciu ich celów" – pisze von der Leyen.
Dodaje, że rozmawiała z premierem Polski, premier Litwy i premierem Łotwy, aby wyrazić solidarność UE i omówić z nimi środki, jakie może podjąć Unia, by wesprzeć ich w wysiłkach na rzecz uporania się z tym kryzysem. Poinformowała też, że wiceprzewodniczący KE Margaritis Schinas w najbliższych dniach poleci do krajów, z których na Białoruś ściągani są migranci.
Ma upewnić się, czy "nie działają one tak, aby ich obywatele nie wpadli w pułapkę zastawioną przez białoruski władze".
"Ponadto Komisja wraz z ONZ i jej wyspecjalizowanymi agencjami zbada, w jaki sposób zapobiec rozwinięciu się kryzysu humanitarnego i zapewnić migrantom możliwość bezpiecznego powrotu do ich kraju pochodzenia, przy wsparciu władz krajowych" – czytamy w oświadczeniu szefowej KE.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut