Reklama.
Karalność a służba w Policji
Policyjna rzeczywistość kadrowa wygląda mniej więcej tak, że najbardziej doświadczeni funkcjonariusze narzekają, że do służby przyjmowane są osoby, które kiedyś nie miałyby na to szans, natomiast z drugiej strony stoi kolejka chętnych do przywdziania munduru, którzy narzekają, iż ich policja nie chce. A przyczyną negatywnej odpowiedzi jest niespełnianie przez nich podstawowych kryteriów, które wylicza art. 25 ust. 1 ustawy o Policji.
Ustawa o Policjiart. 25 ust. 1
Służbę w Policji może pełnić obywatel polski o nieposzlakowanej opinii, który nie był skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, korzystający z pełni praw publicznych, posiadający co najmniej wykształcenie średnie lub średnie branżowe oraz zdolność fizyczną i psychiczną do służby w formacjach uzbrojonych, podległych szczególnej dyscyplinie służbowej, której gotów jest się podporządkować, a także dający rękojmię zachowania tajemnicy stosownie do wymogów określonych w przepisach o ochronie informacji niejawnych.
I najczęściej nie chodzi o sprawy psychofizyczne, a te bardziej formalne. Jeszcze kilka lat temu ustawa o Policji była surowsza wobec kandydatów i stanowiła, że służbę pełnić może tylko "obywatel polski o nieposzlakowanej opinii i niekarany". Gdy szeregi policyjne zaczęły sypać się ze względu na demografię, drenowanie kadr przez sektor prywatny, a także kwestie polityczne, ten kluczowy punkt postanowiono zmienić.
Sprawca wykroczenia może zostać policjantem
Kwestię karalności a pracy w Policji rozwiązano zastępując słowo "niekarany" stwierdzeniem, że policjantem może zostać obywatel który "nie był skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe". Dla laika nie wygląda to na wielką zmianę, tymczasem właśnie w ten sposób drogę do zdobycia broni i odznaki dano osobom, które były karane, ale tylko za wykroczenia.Dla tych, którzy w przeszłości popełnili czyn stanowiący przestępstwo, szeregi Policji wciąż są szczelnie zamknięte. Jak pokazuje praktyka rekrutacyjna tej służby, wielkich szans nie mają nawet osoby, których skazanie za przestępstwo uległo zatarciu. Co prawda ich dane powinny zniknąć z Krajowego Rejestru Karnego i mogą one bez problemu uzyskać zaświadczenie o niekaralności, ale policyjnych rekruterów raczej nie będzie to obchodziło.
W przypadku ubiegania się pracę w Policji najistotniejsze będą bowiem dane, jakie na nasz temat ewentualnie figurują w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji. A jeśli chodzi o KSIP, to przetwarzanie zgromadzonych w nim danych rządzi się specyficznymi prawami i wcale nie muszą one zniknąć w chwili zatarcia się wyroku.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Dla osób, które w przeszłości miały poważniejsze problemy z prawem, ale teraz uważają, że ich zdolności i ambicje naprawdę mogą przydać się ojczyźnie, jest jednak pewne "pocieszenie". Jednoznacznego wymogu niekaralności (czy nawet braku skazania prawomocnym wyrokiem za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe) nie zapisano w... ustawie o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu.
Art. 44 tego aktu stanowi jedynie, że "służbę w ABW albo AW może pełnić osoba korzystająca z pełni praw publicznych, wykazująca nieskazitelną postawę moralną, obywatelską i patriotyczną". Dość wyraźnie widać, iż dla służb specjalnych stworzono sporych rozmiarów furtkę, przez którą mogą przejść nie tylko kryształowo czyści kandydaci.