Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy z dnia na dzień staje się coraz bardziej napięta. Niezależne białoruskie media informują o kolejnych dużych grupach migrantów, które zmierzają w kierunku Kuźnicy.
Białoruska stacja NEXTA opublikowała nagranie, na którym widać, jak migranci wsiadają do autobusów w Mińsku. "Migranci trafiają na polską granicę, gdzie sytuacja z minuty na minutę staję się coraz trudniejsza" – zaznaczono we wpisie na Twitterze.
"Migrantów jest coraz więcej. Nie boją się zimna ani okropnych warunków w obozie. Ich celem jest dostanie się na teren UE za wszelką cenę i dostanie się do Niemiec" – czytamy w kolejnym poście opublikowanym przez NEXTA. Identyczne nagranie udostępnił także Biełsat i dziennikarz Denis Kazakiewicz.
"Wielka kolumna migrantów maszeruje właśnie w kierunku granicy polsko-białoruskiej pod Kuźnicą" – napisał.
Możliwa próba forsowania granicy
W niedzielę Straż Graniczna ostrzegła, że wiele wskazuje na to, że białoruskie siły przygotowują się na dużą próbę forsowania granicy. "Po 'spokojnej' nocy w rejonie koczowiska w Kuźnicy aktualnie obserwujemy, że w to miejsce dysponowane są kolejne grupy uzbrojonych funkcjonariuszy służb białoruskich. Zauważamy wśród migrantów poruszenie. Pojawił się również telewizyjny wóz transmisyjny" – przekazano.
SG dodała, że "niektóre namioty zaczynają znikać", a "cudzoziemcy dostają instrukcje, sprzęt oraz gaz od białoruskich służb". "Widać, że strona białoruska przygotowuje się dzisiaj na dużą próbę forsowania granicy. Nasze siły są w gotowości do działania" – podkreślili strażnicy graniczni.
"Po stronie białoruskiej pojawiają się dodatkowe oddziały, a także wóz transmisyjny" – napisał z kolei na Twitterze rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.