Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawił w poniedziałek założenia reformy sądów powszechnych. Mają one doprowadzić do spłaszczenia struktury sądów i "uwolnienia" 2 tys. stanowisk sędziowskich. Reforma zakłada także powstanie sądów regionalnych oraz punktów sądowych w każdej gminie.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Ziobro o nowej reformie sądownictwa
W poniedziałek na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro przypomniał, że reforma wymiaru sprawiedliwości "czeka na swój czas od 2017 roku". Minister stwierdził, że "brakowało zielonego światła, by ją wprowadzić w życie".
– Zapowiadałem wprowadzenie reformy sądów powszechnych sprowadzających się m.in. do likwidacji rozbudowanego, zbiurokratyzowanego i skomplikowanego, źle działającego systemu i struktury sądów powszechnych – wspomniał, wyjaśniając, że chodziło o likwidację trzech szczebli, spłaszczenie ich struktury.
– Nadamy równy status sędziów w Polsce, a zarobki sędziów będą powiązane ze stażem pracy – powiedział. – Sądy będą bliżej ludzi – stwierdził Ziobro. – Powstaną punkty sądowe w każdej gminie – wyjaśnił.
Minister Sprawiedliwości ogłaszając założenia reformy przekonywał, że proponowane zmiany mają na celu zlikwidowanie biurokracji oraz skrócenie czasu oczekiwania na orzeczenie. Projekt reformy ma mieć charakter rządowy, dopiero wówczas rozpoczną się jego konsultacje ze środowiskiem sędziowskim.
Ziobro skarży EKPC do Trybunały Konstytucyjnego
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok, w którym stwierdzono, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego "nie jest niezależnym i niezawisłym sądem, bo system powoływania sędziów jest niewłaściwy".
Okazuje się, że niespełna dzień później (9 listopada) wpłynął wniosek, z którego wynika, że Zbigniew Ziobro chce, aby Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej, pochylił się nad art. 6 ust. 1 zd. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Przepis ten stanowi, że "każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej".
Prokurator Generalny wnioskuje o zbadanie, czy zapis ten jest zgodny z polską Konstytucją.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut