
Sejm zajmie się projektem ustawy zakazującym aborcji. Padła data pierwszego czytania
Sejm na najbliższym posiedzeniu (1-2 grudnia) ma przystąpić do pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy zakazującego aborcji. Nowe przepisy miałyby zrównać każdą aborcję z zabójstwem. Nawet w przypadku gwałtu.

Reklama.
Czytaj także:
Z informacji zamieszczonych na stronie Sejmu wynika, że posłowie mają przeprowadzić pierwsze czytanie tego projektu na następnym posiedzeniu izby, które planowane jest w pierwszych dniach grudnia. Według harmonogramu obrad ma ono się odbyć dokładnie 1 grudnia w godzinach 18-20.
Na podstawie nowych przepisów ws. aborcji moc stracić ma ustawa z 1993 r. o "planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży" – tzw. ustawa antyaborcyjna, która obecnie dopuszcza dokonanie aborcji w dwóch przypadkach.
Przerwanie ciąży może być dokonane, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej lub zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. aborcja eugeniczna, która była przyczyną 95 proc. – jak to nazwano w projekcie – "zabójstw prenatalnych", została zdelegalizowana. To oznacza, że w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, aborcja jest niekonstytucyjna.
Teraz projekt Fundacji Pro zakłada fundamentalną zmianę w kodeksie karnym dotyczącą definicji istoty ludzkiej: "dzieckiem jest człowiek w okresie od poczęcia do pełnoletniości". A "dzieckiem poczętym jest dziecko do rozpoczęcia porodu".
Jeżeli ustawa zakazująca aborcji weszłaby w życie w tym kształcie, przerwanie ciąży byłoby przestępstwem z art. 148 kk, czyli po prostu zabójstwem. Jeśli więc płód pozbawiony zostanie życia "z premedytacją", kara wyniesie od 5 lat do 25 lat, ale może być nawet dożywotnia.
Czytaj także:Reklama.