
O 24-letniej Karolinie Małysz (a właściwie Małysz-Czyż) zrobiło się głośno latem tego roku, gdy wzięła ślub. Pół Polski chciało zobaczyć, jak ubóstwiany niegdyś skoczek wydaje za mąż swoje jedyne dziecko. Obecnie Karolina jest z mężem na wakacjach w Meksyku, a "instagramowymi" kadrami dzieli się na swoim koncie. Czy i ona zostanie influencerką korzystając z chwilowego zainteresowania mediów swoją osobą?
REKLAMA
Czego jak czego, ale braku ambicji 24-letniej Karolinie Małysz zarzucić nie można.
Córka słynnego skoczka ukończyła studia na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politologicznych a także w Instytucie Amerykanistyki. Oba kierunki studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Po dyplomach nie porzuciła jednak nauki. Wiadomo, że studiuje jeszcze na Wydziale Komunikacji i Zarządzania tej samej uczelni.
Nie wiadomo natomiast jakie są plany zawodowe Karoliny, wiadomo za to, że jej pasją są podróże. 24-latka zdążyła już odwiedzić m.in. Mauritius, Hiszpanię, Chorwację, czy Dubaj, Budapeszt i Wiedeń.
Z mężem, który oświadczył się jej w Barcelonie, w podróż poślubną pojechała na Santorini w Grecji. Kamil Czyż też jest z Wisły, a z Karoliną zostali parą jeszcze w liceum.
Choć dziewczyna prowadzi konto na Instagramie od 2016 roku, wcześniej publikowała tam zdjęcia nieregularnie i ograniczała się do zdawkowych opisów. Ostatnio można zauważyć pewną zmianę, bowiem Karolina nie tylko znacznie precyzyjniej dobiera kadry, ale też pisze obszerne posty.
Wycieczka do Meksyku, który wyrósł w ostatnich latach na jednej z modniejszych wśród celebrytek kierunków, to dla córki Małysza nie tylko wyprawa nad różowe jezioro w sukience pod kolor, ale też okazja do dzielenia się obszernymi wpisami pełnymi podróżniczych ciekawostek. Całkiem, jak gdyby Karolina planowała zostać blogerką podróżniczą.
Taki sposób na życie nie jest zresztą niemożliwy, zważywszy, że dziewczynę już teraz obserwuje blisko 25 tys. osób. W ostatnich latach zainteresowanie mediów potrafiła wykorzystać w social mediach choćby Monika Miller - wnuczka Leszka Millera. Być może podobnie będzie z Karoliną Małysz.
Czytaj także: