Piotr Zieliński ponownie błysnął w Serie A. Pomocnik reprezentacji Polski wpisał się na listę strzelca w hitowym meczu, w którym Napoli przegrało 2:3 (1:2) w Mediolanie z Interem. Polak otworzył wyniki spotkania popisując się pięknym uderzeniem zza pola karnego. Zieliński był również bliski asysty.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Marka Piotra Zielińskiego w Italii jest wyrobiona od kilku ładnych sezonów. Nawet jeśli reprezentant Polski nie ma goli czy asyst, jest ważnym elementem w układance drużyny. Tak jest też w Neapolu, gdzie "Zielu" jeśli tylko zdrowie pozwala, jest podstawowym zawodnikiem.
Napoli po kapitalnym otwarciu sezonu jest liderem Serie A. Zespół, który jest grupowym rywalem w Lidze Europy mistrzów Polski w niedzielę doznał pierwszej porażki na krajowym podwórku. Lepszy okazał się obrońca mistrzowskiego tytułu, Inter Mediolan.
Porażka po emocjonującym starciu 2:3 (1:2) wstydu jednak liderowi nie przynosi. Co więcej, jedną z jaśniejszych postaci po stronie Napoli był Polak. Zieliński błyszczał zwłaszcza w pierwszej połowie. Zaczęło się od gola w akcji, którą zapoczątkował skutecznym przejęciem, a następnie uderzeniem zza pola karnego.
Do przerwy Zieliński mógł mieć jeszcze asystę. W 34. minucie świetnie wypuścił w polu karnym podaniem jednego z kolegów. Giovanni Di Lorenzo został jednak powstrzymany przez defensorów Interu. A gospodarze do przerwy zdołali trafić dwukrotnie, przejmując kontrolę nad spotkaniem.
Choć i tak bohaterem spotkania został bramkarz gospodarzy. Mający 37 lat Samir Handanović popisał się genialną interwencją, która uratowała trzy punkty dla Interu.
A z tego zwycięstwa cieszy się praktycznie cała liga. Napoli wydawało się bowiem nie do zatrzymania, a tracąc kolejne punkty, lider może stracić na prędkości pokonywania kolejnych przeszkód.
Na ostatnie pięć spotkań ligowych zespół z Neapolu wygrał tylko dwa. Widać zatem, że lider - choć nadal na czele - będzie musiał mocno popracować, żeby utrzymać miano najlepszego na Półwyspie Apenińskim.
Inter Mediolan - SSC Napoli 3:2 (2:1)
Bramki: Hakan Calhanoglu (25-rzut karny), Ivan Perisić (44), Lautaro Martinez (61) - Piotr Zieliński (17), Dries Mertens (78)