
Przemoc seksualna i fatfobia są niestety w naszym świecie powszechne, a oba te zjawiska łączy hogging, zjawisko, o którym zrobiło się głośno dzięki filmowi na TikToku. Internauci nie kryją szoku i oburzenia. Hogging (od angielskiego słowa" wieprz" lub "świnia") jest bowiem absolutnie przerażający i skandaliczny. Celem uprawiającego go mężczyzn, głównie członków bractw uniwersyteckich w USA, są kobiety z nadwagą lub otyłością.
Wieprzowanie
Hog – z języka angielskiego: wieprz, żarłok, świnia, tucznik. Hogging (wieprzowanie? świniowanie?) nie jest nowym zjawiskiem. Urban Dictionary zamieścił jego definicję już w 2003 roku:Zawody, zwykle między grupą mężczyzn, która wiąże się z pójściem na imprezę do baru, bractwa czy na domówkę. Uczestnicy idą tam z bezpośrednim zamiarem przespania się z najgrubszą dziewczyną na imprezie. Wygrywa facet, który wyrywa najgrubszą dziewczynę.
"Żerowanie na grubych kobietach"
Mimo że hogging najwyraźniej dzieje od lat, większość ludzi nigdy o nim nie słyszała. Do dzisiaj. O tej przemocowej i obrzydliwej praktyce opowiedziała na TikToku jego użytkowniczka Megan Mapes (@megsforfun), ciałopozytywna aktywistka plus size. Jej wideo stało się viralem i zostało obejrzane ponad 1,5 miliona razy.Osiąganie męskości
W swoim viralowym wideo Megan podparła się pracą naukową, którą w 2008 roku opublikowały Ariane Prohaska z Uniwersytetu Alabamy i Jeannine A. Gailey z Chrześcijańskiego Uniwersytetu Teksańskiego. W artykule zatytułowanym "Achieving masculinity through sexual predation: the case of hogging" ("Osiąganie męskości poprzez drapieżnictwo seksualne: przypadek hoggingu") badaczki konkludują, że poprzez hogging mężczyźni nie tylko dowartościowują się jako mężczyźni, ale również zyskują uznanie wśród kolegów. Czytamy:Hegemoniczna męskość we współczesnych Stanach Zjednoczonych obejmuje kontrolę, dominację, rywalizację, agresję oraz dewaluację kobiet. Hogging, praktyka polegająca na tym, że mężczyźni szukają kobiet, które uważają za nieatrakcyjne lub grube w celach seksualnych, została w dużej mierze przeoczona przez naukowców. (...) Mężczyźni, którzy chodzą na hogging – dzięki zdobywaniu dostępu seksualnego do kobiet, które postrzegają jako "łatwe" – osiągają status w swoich grupach rówieśniczych. Nawet mężczyźni, którzy nie angażują się w aktywność seksualną, zyskują na seksualnych spotkaniach swoich rówieśników, uczestnicząc w "zakładach" lub czerpiąc rozrywkę z opowieści, które ich koledzy opowiadają im o hoggingu. Hogging polega zatem mniej na spotkaniach z kobietami, a bardziej na homospołeczności".
