W ośrodku dla migrantów w Wędrzynie doszło do buntu. Próbowano forsować ogrodzenie i skandowano hasło "wolność". Z pomocą policji Straży Granicznej udało się uspokoić przebywających w ośrodku mężczyzn.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Bunt w ośrodku dla migrantów w Wędrzynie
Jak już informowaliśmy w naTemat, w ośrodku dla migrantów w Wędrzynie doszło do buntu. Przebywający w nim mężczyźni m.in. próbowali sforsować ogrodzenie, wybili szyby w budynku oraz skandowali hasło "wolność" oraz wykrzykiwali, że chcą się dostać do Niemiec.
Straż graniczna i policja opanowały bunt
Straży granicznej po wezwaniu dodatkowego wsparcia w postaci dodatkowych oddziałów SG z komendy w Krośnie Odrzańskim, policji oraz straży pożarnej udało się uspokoić protestujących mężczyzn.
– Rozmowy i negocjacje przyniosły w końcu skutek i udało się uspokoić agresywnych mężczyzn. Cały czas jesteśmy jednak gotowi, by podjąć adekwatne do zagrożenia działania. Mamy nadzieję, że nie będzie to potrzebne – przekazała PAP rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału SG Joanna Konieczniak.
W ośrodku dla migrantów w Wędrzynie przebywa 604 mężczyzn. 358 z nich stanowią obywatele Iraku.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut