
Braciak wyznał, że ma transpłciowe dziecko. "Moja córka okazała się mężczyzną"
Jacek Braciak zdobył się na szczere wyznanie. Aktor odważył się ujawnić transpłciowość swojego dziecka. – Moja córka okazała się mężczyzną w swojej istocie, w swoim wnętrzu – powiedział.

Reklama.
– Jestem ojcem dwóch córek i syna. Dlatego, że moja córka okazała się mężczyzną w swojej istocie, w swoim wnętrzu, myśleniu, więc w tej chwili mam syna. Miałem kiedyś córkę Jadwigę, a teraz mam syna Konrada. I tak, myślę, że moje dzieci to ludzie wolni – cytuje Braciaka branżowa "Replika".
Czytaj także: Aktor stara się szanować wybory swoich dzieci i okazuje im wsparcie. Chce, aby same decydowały o swoim szczęściu.
– Czasem trudno pogodzić się z wieloma rzeczami, ale należy to zrobić. Z tym, że ktoś chce żyć na swój rachunek, mimo że jest moim dzieckiem, dla którego chcę najlepiej, bardzo je kocham, także należy się pogodzić. Tu kłania się zasada, której ja już też hołduję, że miłość jest bezwarunkowa – podkreślił.
"Przypominamy, że w Polsce tylko 25 proc. matek i tylko 12 proc. ojców w pełni akceptuje swoje dzieci LGBT - tym bardziej potrzebny jest głos taki, jak Jacka Braciaka" – zaznaczono w poście magazynu LGBTQIA.
Dodajmy, że Jacek Braciak ze związku z pierwszą partnerką ma córkę Zofię i teraz też syna Konrada. Mężczyzna doczekał się również trzeciego dziecka. Z aktorką Mają Hirsch ma córkę Marię.
Czytaj także:
Reklama.