Donald Tusk podziękował w sobotę działaczom Komitetu Obrony Demokracji za ich pracę na rzecz Polski i uderzył w Prawo i Sprawiedliwość. Podkreślił, że Jarosław Kaczyński "tchórzy" kiedy trzeba działać w sprawie zdrowia i życia obywateli, a jego rząd zajmuje się obroną takich osób, jak poseł Mejza.
W sobotę odbyła się konwencja Komitetu Obrony Demokracji "6 lat KOD"
Jednym z prelegentów był Donald Tusk
Przewodniczący PO podziękował KOD i uderzył w rządy PiS
– Kilka lat temu, kiedy wydawało się, że partia, która autoironicznie nazwała się PiS i przystąpiła do ataku na prawo i sprawiedliwość w Polsce, okazało się, że nie ma za bardzo nadziei. I to wyście tę nadzieję dawali. Jak pełniłem jeszcze funkcję szefa RE, nie macie pojęcia, ile takiej energii i wiary w przyszłość dawaliście Polakom i Europejczykom – powiedział w sobotę na spotkaniu z działaczami KOD Donald Tusk.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej podkreślił, że ci wszyscy, którzy wierzyli lub w trakcie zwątpili, będą zawsze dłużnikami aktywistów Komitetu.
– To jest naprawdę wiele warte. Każdego dnia, kiedy setki, a potem dziesiątki tysięcy Polaków wychodziło w obronie sądów, konstytucji, demokracji, Polska była lepsza. Każda godzina waszego zaangażowania powodowała, że Polska była wbrew tej władzy lepsza. Za to serdeczne dzięki w imieniu moim, moich najbliższych, a także w imieniu Polaków. Wpisaliście się w najlepszą historię naszej ojczyzny. Kiedy działo się zło, kiedy ludziom opadały ręce, to zawsze znajdowała się ta grupa ludzi, która postanowiła założyć Komitet – mówił Donald Tusk.
Stwierdził, że Polska "wyjdzie z tego mroku, prędzej niż tej władzy się wydaje, dlatego, że są tacy ludzie" jak działacze KOD. Szef PO nie omieszkał skomentować obecnych działań rządu PiS.
– Przez tchórzostwo tej władzy zagrożone jest ludzkie życie. W tym czasie pandemii, narastającego lęku, drożyzny, mamy władzę skupioną w ręku jednego człowieka, i nie jest to moja obsesja, który okazuje się tchórzem. Zdezerterował, bo nie stać go na podjęcie jakiejkolwiek decyzji w interesie obywateli i ojczyzny w czasie tak dramatycznym – grzmiał z mównicy Tusk.
– Złośliwcy mogą mówić anegdoty, że prezes PiS zaspał, kiedy trzeba było działać, podjąć decyzję ws. pandemii, inflacji. Ale to nie spóźnialstwo jest grzechem tej władzy. Kaczyński nie podejmuje decyzji, bo zajmuje się czymś zupełnie innym. Tchórzy, kiedy trzeba działać dla innych, a jego rząd zajmuje się obroną takich osób, jak poseł Mejza – dodał przewodniczący PO.
Polityk przytoczył anegdotę z "Króla Lwa", którego oglądał niedawno z wnukami. Stwierdził, że sytuacja w Polsce jest podobna do tej, pokazanej w filmie. Rządzących porównał do lwa Skazy, który przejął władzę, doprowadzając sawannę do ruiny. W jego otoczeniu znalazły się zaś hieny, które "okradały inne zwierzęta".
Na koniec Donald Tusk podkreślił, że zdrowie i życie Polaków jest najważniejsze i zaapelował, żeby na kolejnym posiedzeniu Sejmu Mateusz Morawiecki przedstawił plan działania ws. pandemii, oraz żeby Polacy poznali zalecenia rady medycznej przy premierze.