Maciej Łagodziński dokonał coming-outu w 2021 roku. Otworzył się na temat swojej orientacji. Aktor, którego widzowie kojarzą przede wszystkim z reklam sieci Play, gdzie od lat partnerował Barbarze Kurdej-Szatan, jest osobą nieheteronormatywną. "Wstyd mi za takie państwo" – powiedział swego czasu, podkreślając, że osobom jak on ciężko żyje się w Polsce.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Kim jest Maciej Łagodziński? Twarz reklam Play
Maciej Łagodiński urodził się w 1988 roku w Krakowie. W latach 2000-2006 zagrał role dziecięce w takich serialach jak "Słoneczna włócznia", "Wiedźmin" oraz "Na dobre i na złe".
Nie da się jednak ukryć, że łatka "aktora z reklam Play" przylgnęła do niego najbardziej. Każdy, kto ogląda telewizję, kojarzy go ze spotów sieci komórkowej, gdzie występował przez długie lata u boku blondwłosej Barbary Kurdej-Szatan. Jej ma jednak zabraknąć w kolejnych reklamowych produkcjach. Jak ostatnio przekazywaliśmy, sieć ostatecznie nie przedłużyła umowy z gwiazdą.
Głośniej o Łagodzińskim zrobiło się dopiero przy okazji lubianej przez widzów roli homoseksualnego Pawła Lenartowicza, w którego wcielił się w serialu "Zakochani po uszy", emitowanym na antenie TVN7.
Jesienią 2020 roku jego przygoda z serialem dobiegła końca. Powód? Miało ich być co najmniej kilka, jednak najważniejszym był fakt, iż "postać Pawła, który jest gejem, miała zostać zmarginalizowana". Gwiazdor Play nie ukrywał, że czuł się oszukany przez produkcję, która ocenzurowała jego postać.
"Nie przedłużyłem kontraktu. Powodów jest kilka, ale jeden najważniejszy i z którego jestem najbardziej dumny, to taki, że postać Pawła, którego tam gram, który jest gejem, została zmarginalizowana (...) Czuję się też oszukany przez produkcję, bo na początku serial był kręcony bardzo równościowo, na równi była traktowana postać nieheteronormatywna z postaciami hetero" – oznajmił w programie "Mistrzowie drugiego planu".
"No i nagle pod wpływem skargi kogoś do KRRiT (...) panie producentki wystraszyły się jakichś kar i pod tym pretekstem odcinki zostały ocenzurowane przez nie wstecz. Zostały wycięte wszystkie sceny męsko-męskie. Dla mnie to była jawna dyskryminacja" – pokreślił zbulwersowany.
Coming-out partnera Barbary Kurdej-Szatan z reklamy Play
Prywatnie Łagodziński angażuje się we wspieranie środowiska LGBTQ. Sam jest bowiem osobą nieheteronormatywną, co wyjawił w połowie roku.
"No cóż… Zakochuję się w mężczyznach, czasami w kobietach, na pewno jestem nieheteronormatywny. Nie pasuje do mnie ani gej, ani bi, jakoś zawsze miałem problemy, by to określić, więc odpuściłem i nie określam już. Gdzieś tam jestem pomiędzy kolorami tęczy" – tak odpowiedział na pytanie jednego z internautów, który był ciekawy, czy jest gejem.
W czerwcu tego roku pochwalił się, że brał udział w Marszu Równości. "Mogę iść wolny ulicami tego miasta bez tego strachu, który towarzyszy mi od 37 lat mojego życia, życia, którego niejednokrotnie miałem już dość" – wyznał aktor.
Powiedział wówczas także parę dosadnych słów o rządzących. "To kilka godzin normalności i równości w kraju, gdzie gaśnie resztka tolerancji, gdzie władza zatruwa strachem, wykorzystuje te podłe mechanizmy, by manipulować i nastawiać przeciwko innym. Gdzie władza nie edukuje, nie łączy a dzieli i nijak ma się do poszanowania miłości i szacunku dla drugiego człowieka. Wstyd mi za takie Państwo" – odparł 19 czerwca, w dniu parady.