Robert Lewandowski nie dostał Złotej Piłki, ale wymyślono specjalną nagrodę dla najlepszego napastnika, którą zgarnął
Robert Lewandowski nie dostał Złotej Piłki, ale wymyślono specjalną nagrodę dla najlepszego napastnika, którą zgarnął Fot. FRANCK FIFE/AFP/East News

Złota Piłka w plebiscycie "France Football" trafiła do Lionela Messiego, choć wydawało się, że po triumf może sięgnąć Robert Lewandowski. Francuski magazyn ujawnił, jak głosowali dziennikarze na całym świecie i to pokazuje dobitnie, że plebiscyt wymaga zmian. Niektórzy w ogóle nie umieścili naszego snajpera na liście najlepszych, kilka decyzji jest wręcz szokujących. Tak, decyduje popularność, a nie sportowa klasa. Niestety.

REKLAMA
– Pojawił się smutek, brakowało szczęścia. Czułem niedosyt. Jeśli rywalizujesz z Leo Messim i słyszysz głosy, że byłeś lepszy, to jest miłe. Bardzo to doceniam, ale jednak to było trudne do przyjęcia. Ten smutek trwał tym bardziej, że byłem tak blisko, a jednocześnie tak daleko – mówił w sobotę o plebiscycie "France Football" Robert Lewandowski na antenie Viaplay.
Złota Piłka magazynu "France Football" za 2021 rok została już wręczona Lionelowi Messiemu, plebiscyt rozstrzygnięto, ale wciąż budzi emocje. W najnowszym wydaniu gazety pojawiła się dokładna lista głosów, które oddawali dziennikarze z całego świata wybierając ich zdaniem najlepszego zawodnika mijającego roku. Zaskoczenie goni w tym zestawieniu zaskoczenie, niektórzy głosowali w sposób absurdalny.

Jak się okazuje, na Roberta Lewandowskiego jako najlepszego na świecie postawiło aż 45 żurnalistów, w tym naczelny "France Football" Pascal Ferre. Lionel Messi pierwsze miejsce zdobył w 59 zestawieniach, co przełożyło się później na jego końcowy triumf w Złotej Piłce. Przypomnijmy, w plebiscycie głosy oddało 180 dziennikarzy z całego świata. Każdy miał za zadanie przesłać najlepszą piątkę zawodników w 2021 roku.
"France Football" jeszcze przed decydującą częścią głosowania wybrało "30" finalistów, spośród których można było wybierać tych najlepszych. Głosujący układają ich w krótką listę, gdzie najlepszy dostaje 6 punktów, drugi 4 punkty, a kolejni 3, 2 i 1 punkt. Dziennikarze odesłali głosy do redakcji "FF", gdzie dokonano podsumowania i zliczono punkty. Lionel Messi zebrał ich 613, Robert Lewandowski 580, zaś trzeci w głosowaniu Jorginho 460.
Głos z Polski oddał Maciej Iwański z TVP Sport, jego piątka to: Robert Lewandowski, Jorginho, Lionel Messi, Cristiano Ronaldo, Simon Kjaer. Na kapitana polskiej kadry postawili m.in. żurnaliści z Austrii, Węgier, Niemiec, Francji, Japonii, Meksyku, Norwegii, Szwecji, Rosji czy Serbii. Polak był najlepszy wśród głosujących z Europy, ale przegrał w innych częściach świata, gdzie nie jest tak popularny jak "Atomowa Pchła".

Co ciekawe, aż trzech żurnalistów nie dało w swojej piątce ani Roberta Lewandowskiego, ani Lionela Messiego. Tak zrobili przedstawiciele Brazylii, Kamerunu i Bhutanu. Hitem sieci stała się opinia Grigorija Rtveladze z Uzbekistanu, który postawił na piątkę: Kylian Mbappe, Mason Mount, Lionel Messi, Giorgio Chiellini oraz Kevin De Bruyne, a zagadnięty przez internautów o "Lewego" stwierdził, że ten ma spore braki i nie wygrał nic z niemiecką kadrą...
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut