Co ciekawe, Spielberg nakręcił film, który w połowie jest po angielsku, w połowie po hiszpańsku. Hiszpańskie dialogi nie są w filmie tłumaczone, ponieważ twórca podjął decyzję, by nie stawiać języka angielskiego ponad hierarchię. Dzięki temu widz może wejść w buty prawdziwego
Nowojorczyka z tamtych czasów, który nie rozumiał mowy innych ludzi z wielokulturowego sąsiedztwa.
Amerykański sen
Choć historia z "West Side Story" jest kalką
"Romea i Julii", to w realiach ubogiego Nowego Jorku zyskuje zupełnie nowe znaczenie. Zamiast rymowanych rozmów, mamy śpiew i taniec, które stanowią serce tego filmu. Każda ze scen, w których bohaterowie rzucają się w taneczny wir, zapiera dech w piersiach, pozwalając widzowi poczuć się jak na Broadwayu. Piosenki "Tonight", "I Feel Pretty" i "America" nigdy nie brzmiały tak doniośle.