
W ostatnich tygodniach wysoką formą błyszczał w lidze rosyjskiej Sebastian Szymański. Piłkarz, który w niedalekiej przeszłości występował w reprezentacji Polski, odniósł jednak kontuzję na początku grudnia. Polak przeszedł już zabieg i na początku roku na wrócić do regularnego trenowania. A czy wróci do reprezentacji?
REKLAMA
Sebastian Szymański to jedna z największych zagadek ostatnich kilkunastu tygodni w kontekście reprezentacji Polski. Filigranowy pomocnik, który radzi sobie świetnie w rozgrywkach ligi rosyjskiej, nie znajduje uznania w oczach selekcjonera Biało-Czerwonych, Paulo Sousy.
Szymański w tym sezonie Priemjer-Ligi mocno wdał się we znaki ligowym rywalom. Polak brał udział w 11. golach zdobytych przez wicelidera ligi rosyjskiej. Szymański zanotował dotychczas pięć bramek i sześć asyst.
22-letni piłkarz na początku grudnia doznał jednak kontuzji, która zatrzymała jego wysoką formę. To efekt brutalnego faulu w meczu ligowym z Ufa, które Dynamo Moskwa - klub Szymańskiego - wygrało ostatecznie 2:0 (1:0).
Polaka z konieczności zabrakło w starciu moskiewskiej drużyny z liderem, Zenitem St. Petersburg, w ostatniej kolejce. Mecz lidera z wiceliderem zakończył się remisem 1:1 (0:1) w rosyjskiej stolicy. Szymański wykorzystał za to pauzę związaną z kontuzją na zabieg, którego miał poddać się już wcześniej. Mowa o operacji obustronnej przepukliny pachwinowej.
Zabieg przebiegł bez komplikacji, a Dynamo opublikowało nawet zdjęcie zadowolonego Polaka prosto ze szpitalnego łóżka.
Moskiewski klub poinformował, że powrotu Polaka należy się spodziewać już na początku 2022 roku. Co jest dobrą informacją również dla selekcjonera Sousy. O ile Portugalczyk będzie chciał skorzystać z usług byłego pomocnika Legii Warszawa.
Szymański w przeszłości dostawał szanse od Sousy. Szymański zaprezentował się jednak przeciętnie, będąc w ustawieniu Biało-Czerwonych piłkarzem grającym w roli jednego z tzw. wahadłowych. Problemem Polaka była zwłaszcza gra defensywna, która przekreśliła na kilka miesięcy jego obecność w barwach narodowych.
22-latek to jednak obok Grzegorza Krychowiaka - kapitana FK Krasnodar - największa polska gwiazda w rozgrywkach ligi rosyjskiej. "Krycha" jest jednym z najważniejszych piłkarzy w kadrze Sousy, Szymański za to musi regularnie udowadniać swoją przydatność w drużynie prowadzonej przez Portugalczyka.
Plusem dla 22-latka w perspektywie powrotu do reprezentacji może być losowanie baraży MŚ 2022. Biało-Czerwoni w marcowym półfinale zmierzą się z Rosją w Moskwie. A w rosyjskiej stolicy wyjątkowo dobrze sportowo czuje się Szymański, który może się przydać drużynie.
Dodatkowo wydaje się, że Szymański okrzepł na poziomie niezłej ligi rosyjskiej, gdzie poza regularnymi występami w Dynamo, ma również liczby - czy to w postaci goli, czy asyst. Polak w klubie z Moskwy rozgrywa swój trzeci sezon. Pierwszy zakończył z jedną asystą i golem. W drugim była jedna bramka i pięć asyst. Jak zatem widać, obecny układ 5+6 po stronie Polaka, robi zdecydowanie największe wrażenie.
Klub z Moskwy podobno odrzucił nawet ofertę za Szymańskiego z jednego z klubów z angielskiej Premier League. Kwota transferowa opiewała na 20 milionów euro, ale to nie skusiło Rosjan do wypuszczenia polskiego talentu.
Czytaj także: