"Przed nami ciężkie czasy". Tusk po spotkaniu z von der Leyen wskazał największe zagrożenia
Lider PO oraz były przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk spotkał się w środę z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i kilkoma europejskimi premierami. Podczas spotkania poruszono wiele ważnych tematów jak: pandemia, sytuacja z Rosją czy rosnące ceny energii. "Przed nami ciężkie czasy. (...) Dziś Europa potrzebuje jeszcze więcej nadziei, jedności i dobroci" – podsumował spotkanie polityk.
Reklama.
W Brukseli w środę odbyło się spotkanie szefów rządów UE i państw Partnerstwa Wschodniego. Tego samego dnia doszło tam też do spotkania lidera PO Donalda Tuska z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i kilku europejskich premierów.
Tematami, które poruszono na spotkaniu były m.in. pandemia koronawirusa, sytuacją z Rosją oraz rosnące ceny energii. Ze strony Tuska padły mocne słowa o tym, co nas czeka.
"Przed nami ciężkie czasy. Pandemia, Rosja, ceny energii - to tematy, które omawialiśmy na naszym szczycie z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz premierami Karlem Nehammerem, Krišjānisem Kariņšem, Andrejem Plenkoviczem, Janezem Janšą oraz Eduardem Hegerem" – przekazał lider PO Donald Tusk.
Polityk nawiązał również do nadchodzących świąt. "Dziś Europa potrzebuje jeszcze więcej nadziei, jedności i dobroci. O to właśnie chodzi w Bożym Narodzeniu" – dodał Tusk.
– Bardzo ważna jest jedność UE w kontekście Partnerstwa Wschodniego. Zrozumienie tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, jest wyższe po stronie państw Europy centralnej, które graniczą z państwami Partnerstwa Wschodniego – tłumaczył. Następnie obarczył winą UE za... rosnącą inflację.
Polityk zwrócił uwagę na wysokie ceny za uprawnienia do emisji CO2. Jak podkreślił, jeszcze 4 lata temu Polska płaciła za 7 euro za tonę. Obecnie koszt wzrósł do 100 euro za tonę. – Będziemy walczyli z anormalnym rynkiem ETS – zapewniał.
Czytaj także: Prezes Rady Ministrów uznał, że polityka klimatyczna Unii jest nieracjonalna. – Te wysokie ceny za emisję CO2 przekładają się na ceny produktów. Potem te ceny widzimy w sklepach – przekonywał.
Morawiecki przekonywał, że Polska najgłośniej ze wszystkich państw Unii walczy z inflacją. Według premiera, rząd zrobił już wszystko, by wpłynąć na szalejącą drożyznę. – Podjąłem wysiłki, by przekonać Komisję Europejską, że czas jest szczególny – dodawał.
Reklama.