Sejmowa komisja kultury i środków przekazu niespodziewanie wznowiła pracę nad ustawą o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji. Sprawa dotyczy lex TVN. Nikt wcześniej nie wiedział o obradach. Posłowie dowiedzieli się krótko przed posiedzeniem.
Sejmowa komisja kultury i środków przekazu niespodziewanie wznowiła pracę nad ustawą o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji. Fot. Bartosz Krupa/East News
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.
Napisz do mnie:
natalia.kaminska@natemat.pl
Taki obrót sprawy wywołał oburzenie wśród posłów opozycji. O posiedzeniu komisji dowiedzieli się krótko przed obradami. Spotkanie miało zostać zwołane 25 minut przed rozpoczęciem. Przewodniczący komisji Marek Suski miał zaś poinformować o nim posłów za pośrednictwem SMS-a.
Posłowie dowiedzieli się o komisji krótko przed posiedzeniem
Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy przekazała, że informację o posiedzeniu komisji dostała SMS-em o godz. 12.36. – Zgodnie z regulaminem posiedzenie powinno być zwołane przynajmniej trzy dni wcześniej. Wnoszę o zamknięcie tych obrad. Proszę traktować nas poważnie – podkreśliła posłanka. O tym, że nikt nie wiedział o posiedzeniu pisała też na Twitterze posłanka Paulina Matysiak.
Scheuring-Wielgus do posłów PiS: nie zastraszycie nas
Scheuring-Wielgus zwracając się do przewodniczącego Piotra Babinetza, poinformowała, że "złożymy wniosek do prokuratury". – Posłowie PiS: Nie zastraszajcie nas! – mówiła. Z sali obrad można było usłyszeć też głosy jak m.in. głośnie "nielegalne posiedzenie". – Oni idą na rympał! -dodawała Małgorzata Prokop-Paczkowska z Lewicy.
Posłowie zagłosowali w końcu nad wnioskiem opozycji o zamknięcie komisji. Za zamknięciem posiedzenia było 13 posłów, przeciw - 15, wstrzymał się - 1. Tym samym wniosek przepadł.
Informacja o nagłym posiedzeniu komisji spotkała się z falą krytyki. Głos zabrała m.in. wicemarszałkini Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. "Wszystko zrobią, by przykryć ich afery i utrzymać się przy władzy. Dzisiejszy skandal na nielegalnie zwołanej Komisji Kultury ws. #lexTVN pokazuje, że bezprawie PiS wkroczyło na kolejny poziom" - napisała na Twitterze.
Losy koncesji dla telewizji TVN
Przypomnijmy przy tym, jak wyglądały losy koncesji dla TVN. W końcu, pod koniec września bieżącego roku po 19 miesiącach oczekiwania stacja TVN24 otrzymała koncesję. Uchwała została ostatecznie przyjęta przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji czterema głosami.
Ale jeśli lex TVN przejdzie to może to być problemem dla telewizji. Chodzi o to, że formalnym właścicielem TVN jest holenderska spółka Polish Television Holding, ale należy ona do amerykańskiego koncernu Discovery, czyli spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut
