"Żołnierz, który wczoraj zaginął, miał poważne kłopoty z prawem i złożył wypowiedzenie z wojska. Nigdy nie powinien zostać skierowany do służby na granicę. Zażądałem wyjaśnień, kto za to odpowiada" – po południu napisał
Mariusz Błaszczak.
Dawni znajomi o dezerterze
Portalowi Onet udało się skontaktować z
mieszkańcami Bartoszyc oraz
dawnymi znajomymi Czeczko, aby porozmawiać o tym, jakiego pamiętają go z dawnych lat. – Jak zobaczyłem wiadomości, jego imię i nazwisko, później twarz, to byłem w szoku. Nie wierzyłem, że Emil to zrobił. Ale nawet bardziej zdziwiło mnie co innego. No bo kurczę, że taki facet mógł trafić do
woja – zdradził pan Marek, pracownik lokalnego sklepu.