– W ciągu kilku tygodni do szpitali może trafić nawet milion osób zakażonych covidem – przekazał "Rzeczpospolitej" prof. Andrzej Horban. Lekarz alarmuje, że bardzo zakaźny omikron może być wkrótce wariantem dominującym w Polsce.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Horban: Zabraknie nawet stadionów
Prof. Andrzej Horban przekazał "Rzeczpospolitej" niepokojące prognozy.
– W ciągu kilku tygodni do szpitali może trafić nawet milion osób zakażonych covidem. W polskich szpitalach leży ok. 20 tys. osób, za chwilę nałożą się na to dziesiątki tysięcy nowych pacjentów. Zabraknie nawet stadionów – powiedział.
Ekspert przestrzegał przede wszystkim przed omikronem, który (zgodnie z jego przewidywaniami) może wkrótce stać się dominującym w Polsce wariantem. Ta odmiana wirusa jest bardziej odporna na szczepionki i przenosi się łatwiej niż wcześniejszy wariant Delta.
– Nie ma wątpliwości, że każdy powinien się zaszczepić, jeśli tego jeszcze nie zrobił. Jeszcze zdąży przed tsunami, może zwiększyć szanse przeżycia – swoją lub innych. Ten, kto nie zaszczepił się trzecią dawką, też powinien jak najszybciej ją przyjąć – zaapelował.
"Liczba zakażeń podwaja się co drugi dzień"
Przewodniczący Rady Medycznej przypomniał, że 40 proc. Polaków wciąż nie przyjęło dawki szczepionki.
– Jeśli mówimy o tym, że ok. 12 mln Polaków się nie zaszczepiło i wszystkie, powtarzam, wszystkie te osoby zakażą się nowym wariantem, to statystycznie 5-10 proc. z nich trafi do szpitala. Czyli powinniśmy położyć około milion osób – przekazał
– Nawet jeśli rozłoży się to w czasie kilku miesięcy, to i tak oznacza to, że możemy potrzebować nie 20 tys. łóżek covidowych, ale 50-60 tys. Nie mówiąc już o tym, skąd weźmiemy lekarzy i pozostały personel medyczny – dodał.
Prof. Horban przekazał też alarmujące dane dotyczące wzrastającej liczby zakażeń. – Omikron jest naprawdę bardzo zakaźny. Liczba zakażeń podwaja się co drugi dzień. Jeszcze nie skończyła się jedna fala pandemii, a już nakłada się na nią kolejna – stwierdził.
Zdaniem Przewodniczącego Rady Medycznej problemem jest także to, że większość najmłodszych nie została zaszczepiona.
– (...) Dzieci są praktycznie nieszczepione, a chorują. Przez to chorują całe rodziny. W końcu stycznia naprawdę będziemy mieli problem. A mówiąc wprost: możliwy jest dramat, jakiego dawno nie widzieliśmy – prognozował.
Prof. Horban odpowiedział też na pytanie, dlaczego w innych krajach umiera mniej osób. Jego zdaniem ma to bezpośredni związek z poziomem wszczepienia się społeczeństwa.
– W tej chwili naprawdę umiera mnóstwo osób. Szpital, w którym pracuję, musi wynajmować miejsca w kostnicach na zewnątrz. Jeśli ludzie się nie zaszczepią, a liczba zakażonych będzie rosnąć tak, jak w innych krajach – a wszystko na to wskazuje, że tak się stanie - nie pozostanie nic innego, jak wprowadzenie twardego lockdownu – stwierdził.
– Musimy pójść po rozum do głowy. Czasami chce się nam krzyczeć, ale nikt nie słyszy. Szczepienie naprawdę chroni przed śmiercią – zaapelował.