Współczesna kultura narzuciła nam w święta "terror radości". Wszyscy mamy się cieszyć 24 godziny na dobę, wesoło śpiewać świąteczny hity i celebrować Boże Narodzenie, niczym w teledysku do "All I Want for Christmas Is You" Mariah Carey. Tymczasem Boże Narodzenie to nie tylko radość, ale również smutek, samotność czy tęsknota. I jest to jak najbardziej w porządku. Dla tych, którzy nie są w święta w radosnym nastroju, przygotowaliśmy listę smutnych filmów świątecznych, przy których można posmucić się i popłakać w nadchodzące bożonarodzeniowe dni.
"Last Christmas" to film oparty na, a jakże, przeboju świątecznym grupy Wham!. Emilia Clarke, gwiazda "Gry o tron", gra Kate, która, mówiąc potocznie, nie umie w życie. Żyje w chaosie, traci kolejne prace, zawodzi swoich przyjaciół i rozczarowuje rodziców. To się zmieni, gdy pozna tajemniczego Toma (Henry Golding).
"Last Christmas" to świąteczna komedia romantyczna, która jednak nie do końca wprowadzi cię w typowy, radosny nastrój świąt. Wylejesz na niej litry łez i to nie tylko z powodu szokującego zwrotu akcji. Takie filmy świąteczne – słodko-gorzkie, smutne, ale z nadzieją – umieją robić tylko Brytyjczycy.
2. To wspaniałe życie (1946)
To jeden z klasyków amerykańskiego kina. Mimo że od premiery tego filmu Franka Capry minęło, bagatela, 75 lat, to paradoksalnie "To wspaniałe życie" wcale się nie starzeje. To historia o tym, co w życiu jest naprawdę ważne i o tym, co nie ma tak naprawdę większego znaczenia.
Niedługo po II wojnie światowej George, mieszkaniec amerykańskiego miasteczka Bedford Falls, postanawia w Wigilię popełnić samobójstwo. Na pomoc mężczyźnie rusza jego anioł stróż, który (a wraz z nim widzowie) poznaje burzliwą historię życia George'a. To film ciepły, wzruszający, mądry i bardzo ważny.
3. "Rodzinny dom wariatów" (2005)
Wszyscy to znamy – rodzinny spęd w Boże Narodzenie, konflikty, urazy i powrót do (nie zawsze sympatycznych) wspomnień. Tak też jest w rodzinie Stone'ów. Oto do domu rodziców wracają dorosłe już dzieci, cała piątka. Starszy brat przywozi ze sobą kontrowersyjną narzeczoną, ta swoją siostrę, a matka wyznaje bliskim tajemnicę, którą dotąd skrzętnie ukrywała.
W "Rodzinnym domu wariatów" z gwiazdorską obsadą (Diane Keaton, Sarah Jessica Parker, Rachem McAdams...) jest dużo dramatów, kłótni, śmiechu, żartów i płaczu. Jak to w życiu: radość przeplata się ze smutkiem, a narodziny ze śmiercią. Film z 2005 roku przypomina również ważną prawdę: z rodziną jest trudno, ale bez niej – jeszcze trudniej.
4. Family Man (2000)
"Family Man" z Nicolasem Cagem to idealny smutny film świąteczny. W filmie, który nazywany jest współczesną wersją "Tego wspaniałego życia", gwiazdor gra Jacka, zgorzkniałego, smutnego i zmęczonego bankiera w Wall Street, który w święta nieoczekiwanie poznaje alternatywną historię swojego życia.
Co by było, gdyby Jack, zamiast gonić za karierą, pozostał ze swoją ukochaną ze studiów? Gdy Jack budzi się w zupełnie nowym życiu – jako szczęśliwy mąż i ojciec – zdaje sobie sprawę, jak wiele stracił. Ale może nie jest jeszcze za późno, żeby odmienić swoje życie? Jak na świąteczne standardy to wyjątkowo smutny film. Oferuje jednak promyk nadziei.
5. Ja cię kocham, a ty śpisz (1995)
"Ja cię kocham, a ty śpisz" to idealny romantyczny film świąteczny dla tych, którzy lubią sobie popłakać, a w święta czują się samotni (a o samotność w pandemii COVID-19 nie trudno). To przypomnienie, że wokół nas żyją ludzie, którzy nie będą mieli rodzinnych, wesołych świąt, ale też nadzieja, że wszystko nagle może się zmienić.
Lucy (Sandra Bullock) jest kasjerką w metrze, która po odejściu rodziców została sama na świecie i czuje się samotna. Pewnego dnia ratuje na torach życie Peterowi, w którym skrycie się kocha. Sprawy skomplikują się, gdy rodzina pogrążonego w śpiączce mężczyzny weźmie ją za jego narzeczoną. Sprawy nie ułatwi również brat Petera Jack (Bill Pullman). Obecność Lucy w kochającej się rodzinie sprawi, że jej świąteczny smutek nieco stopnieje.
6. Carol (2015)
"Carol" nie jest stricte filmem świątecznym, ale dzieje się w Boże Narodzenie, co czyni z niego idealną pozycję na ten czas w roku. Stylowy i kameralny dramat to aktorski popis dwóch gwiazd kina: Cate Blanchett i Rooney Mary, które nie raz doprowadzą widza do łez mistrzowski zagranymi emocjami.
Nagrodzony w Cannes i nominowany do Oscara film Todda Haynesa to opowieść o dwóch kobietach: statecznej żonie i matce Carol oraz młodej ekspedientce Therese, które zakochują się w sobie i w imię miłości postanawiają walczyć o wspólne szczęście. W latach 50. XX wieku nie będzie im jednak łatwo. Czy Carol będzie skłonna ponieść wysoką cenę za swoje szczęście?
7. Jack Frost (1998)
W 1998 roku "Jack Frost" z Michaelem Keatonem był kinową klęską, a jej powodem był najprawdopodobniej depresyjny nastrój filmu. W końcu większość ludzi woli w święta cieszyć się, niż płakać. Dla tych, którzy wolą jednak to drugie, "Jack Frost" będzie propozycją idealną.
Jack jest muzykiem, który obdarowuje swojego 11-letniego syna swoją magiczną harmonijką. Nieoczekiwanie mężczyzna ginie w wypadku. Pogrążony w żałobie Charlie szuka ukojenia w harmonijce od taty, która nieoczekiwanie wskrzesza Jacka w postaci bałwana. Bałwany nie żyją jednak wiecznie... Przygotujcie się na smutek i łzy.