Cene Prevc zaliczył bardzo groźnie wyglądający upadek w Oberstdorfie, ale nic mu się nie stało
Cene Prevc zaliczył bardzo groźnie wyglądający upadek w Oberstdorfie, ale nic mu się nie stało Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Odwilż, opady deszczu i bardzo mocny wiatr – tak powitał uczestników 70. Turnieju Czterech Skoczni Oberstdorf, gdzie we wtorek mają się odbyć kwalifikacje do pierwszego konkursu tegorocznej imprezy. Fatalne warunki na skoczni sprawiły, że bardzo groźnie wyglądający upadek zaliczył Słoweniec Cene Prevc. Na szczęście nic złego mu się nie stało.

REKLAMA
Koniec oczekiwania, typowania i spekulacji. We wtorek w Oberstdorfie elita skoczków narciarskich ruszyła do rywalizacji w kwalifikacjach do pierwszego konkursu tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni. Dwie serie treningowe na początek nie przyniosły dalekich lotów polskich skoczków, a na Schattenbergschanze rządzili Karl Geiger, Halvor Egner Granerud, Lovro Kos oraz deszcz.

Zła pogoda przyczyniła się m.in. do upadku Słoweńca Cene Prevca, który wyglądał bardzo nieciekawie. We wtorek w Oberstdorfie lało i skoczkowie musieli się mierzyć z nieciekawymi warunkami na skoczni. Nie dość, że lało, to po skoku dwudziestu zawodników w kwalifikacjach zerwał się mocny wiatr i rywalizację przerwano. Służby techniczne musiały walczyć z wichurą i sprzątać tory najazdowe skoczni.

W tegorocznym TCS startuje sześciu Polaków: Jakub Wolny, Dawid Kubacki, Piotr Żyła Andrzej Stękała, Paweł Wąsek oraz Kamil Stoch, który przed rokiem triumfował w świetnym stylu w całej imprezie. W tym roku liczymy, że turniej będzie dla Biało-Czerwonym okazją do przełamania i odbudowy formy, której brakuje od początku sezonu.

70. Turniej Czterech Skoczni startuje w środę 29 grudnia w Oberstdorfie, gdzie o godzinie 16:30 rozpocznie się pierwszy z czterech zaplanowanych konkursów. Kolejne czekają nas w Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku oraz Bischofshofen, gdzie już 6 stycznia poznamy triumfatora imprezy. Transmisje w Eurosporcie oraz na antenie TVN.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut