Rok 2021 był pod wieloma względami rekordowy dla Roberta Lewandowskiego. Polak pobijał swoje indywidualne osiągnięcia, ale zadziwiał też świat, wdrapując się na szczyty plebiscytów. Słynny dziennikarz Gianluca Di Marzio zabrał głos w sprawie przyszłości Lewandowskiego w Monachium.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Robert Lewandowski zdaniem wielu ekspertów jest w ścisłej czołówce najlepszych piłkarzy na świecie. Kapitan reprezentacji Polski oraz snajper Bayernu Monachium z roku na rok gra coraz lepiej, a na pewno - bardziej skutecznie. Z tego też względu nie ustają plotki dotyczące ewentualnych przenosin Polaka do innego, mocnego klubu.
Piłkarzem Bayernu Monachium polski snajper został w 2014 roku i od tego czasu może mówić o swoim najlepszym okresie w karierze. Strzela, podaje, wygrywa trofea, walczy o Złotego Buta, a w tym roku niemal zgarnął Złotą Piłkę. Wygrał Ligę Mistrzów (2020), kilka mistrzostw Bundesligi. Zarabia kilkanaście milionów euro za sezon, czyli najwięcej w drużynie naszpikowanej gwiazdami. Tak ważną spełnia rolę.
Monachijczycy szykują się do przedłużenia umowy ze swoją gwiazdą, ale w temacie Lewandowskiego nadal pojawia się kilka innych, ciekawych opcji na przyszłość. Najwięcej mówi się o ew. przenosinach do Premier League. Zainteresowane mają być m.in. Chelsea Londyn czy Manchester City.
Od kilku lat Lewandowski łączony był również z Realem Madryt. Wydaje się, że w każdym z przypadków najważniejsze jest jednak to, jak do przyszłości "Lewego" podchodzi Bayern. Jeśli Polak nadal będzie czuł się jako najważniejszy piłkarz w układance niemieckiego giganta, trudno podejrzewać, że kapitan Biało-Czerwonych w przyszłości zmieni miejsce swojej pracy.
Podobnego zdania jest Gianluca Di Marzio. Słynny włoski dziennikarz, który wielokrotnie wykazywał się świetnymi zdolnościami newsowymi - zwłaszcza co do transferów - nie ma wątpliwości.
– Wiem, że piłkarze nie chcą opuszczać Bayernu Monachium, bo mają tam wszystko. Tak jest także z Lewandowskim. On nie chce odchodzić z Monachium, nawet jeśli chcą go Manchester City czy Chelsea – powiedział w rozmowie z serwisem wettfreunde.net.
Wygląda zatem na to, że Polak nadal będzie śrubował rekordy w roli lidera Bayernu. Albo spełniając bardzo ważną rolę, bo jak wiadomo, lata lecą, a możliwości ofensywne monachijskiego klubu powinny się powiększać, żeby z powodzeniem grać na kilku piłkarskich frontach. Na czele z Ligą Mistrzów.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut