Zbigniew Ziobro w poniedziałek z samego rana stwierdził, że Polska musi odrzucić unijny pakiet klimatyczny. Minister sprawiedliwości napisał o "szaleńczej polityce" i znalazł pretekst, by uderzyć w Donalda Tuska.
Chodzi o krótki wpis, który Zbigniew Ziobro opublikował 3 stycznia nad ranem. Minister nie owijał w bawełnę i przedstawił swój plan działań na ochronę klimatu, a jednocześnie sposób na niższe ceny za energię.
"Polska musi odrzucić unijny pakiet klimatyczny, wtedy rachunki za prąd spadną o 60 proc.. Za szaleńczą politykę klimatyczną UE odpowiada Europejska Partia Ludowa, na czele której stoi Donald Tusk" – napisał Ziobro. Jak dodał minister sprawiedliwości, Solidarna Polska jest za racjonalną ochroną klimatu. "Pakietu ruiny nie chcemy!" – stwierdził.
Ziobro mógł w ten sposób nawiązać do wypowiedzi Donalda Tuska z 2 stycznia. Były premier był wtedy gościem "Faktów po Faktach" w TVN24, i nie zostawił suchej nitki na działaniach PiS, m.in. w sprawie szalejących cen.
Jak zauważył Tusk, w ostatnich dniach jest "potężna symfonia głosów ze strony PiS, z której wynika, że ja właściwie rządzę światem, co jest naprawdę delikatną przesadą". Z kolei Ziobrę nazwał "stosunkowo łatwym oponentem". – Za każdym razem wiem, kiedy kłamie albo się boi, a w tym przypadku widać było, że i kłamie, i się boi – mówił.
Chodzi o wcześniejszy wpis Ziobry pod adresem lidera PO. Zdaniem ministra, Tusk mógł zatrzymać rosyjsko-niemiecki gazociąg Nord Stream 2 i powstrzymać Putina przed windowaniem cen gazu. "5 lat szefował Radzie Europejskiej, ale za sutą pensję wybrał wierność interesom Berlina i Moskwy. Za zdradę Tuska Polacy muszą dziś płacić wysokie rachunki" – przekonywał.
Tusk zdaje się jednak nie przejmować atakami Ziobry. – On oblewa się takim chłopięcym rumieńcem, dlatego tak łatwo rozpoznać, kiedy ma coś na sumieniu, i wtedy nie należy przejmować się jego sformułowaniami i opiniami – argumentował w TVN24.
Podwyżki cen energii
Jak poinformował pod koniec 2021 r. Urząd Regulacji Energetyki, w trzecim kwartale 2021 roku średnia cena sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym wyniosła 282,97 zł/MWh. "Jest to najwyższa cena kwartalna od 2015 r." – czytamy.
Przypomnijmy, że z zestawienia przedstawionego przez Polski Komitet Energii Elektrycznej wynika, że w skład przeciętnego rachunku za prąd wchodzą opłaty klimatyczne (59 proc.), koszty produkcji energii (25 proc.), koszty OZE i efektywności energetycznej wynikające z polityki UE (8 proc.), koszty własne sprzedawców, czyli m.in. obsługa klienta i zatrudnienie pracowników (6 proc.). Do tego dochodzi 1 proc. akcyzy i 1 proc. marży sprzedawcy energii.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut