Abp Marek Jędraszewski skomentował w Radiu Kraków słabnącą religijność Polaków, w szczególności młodego pokolenia. Zdaniem krakowskiego biskupa do Kościoła chodzi coraz mniej młodzieży z powodu "lęku" i "braku kontaktów między sobą", natomiast fakt ten nie wynika to z zaniedbań duchownych.
Dane wskazują na spadek religijności Polaków, w szczególności wśród młodzieży.
Abp Marek Jędraszewski diagnozuje, dlaczego młodzi odchodzą od Kościoła.
Duchowny uważa, że wina leży po stronie internetu i smartfonów.
Młodzi gwałtownie odchodzą od Kościoła
Z niedawno opublikowanego badania CBOS na temat religijności Polaków wynika, że w okresie 1992-2021 w naszym kraju obserwowany jest powolny spadek poziomu wiary religijnej. Natomiast grupą, która staje się coraz wyraźniej niepraktykująca, są osoby od 18 do 24 lat.
W tym wypadku spadek jest dużo bardziej gwałtowny niż w innych grupach wiekowych – z 69 proc. do 23 proc. osób uczestniczących w praktykach religijnych. Co więcej, coraz mniej dzieci uczęszcza na katechezę w szkole.
W 2010 r. na lekcję religii chodziło 93 proc. uczniów, w 2018 r. – 70 proc. Tymczasem obecnie, dla przykładu w Warszawie, na podstawie danych zebranych przez stołeczny ratusz wynika, że na lekcje religii uczęszcza ponad 67 procent uczniów szkół podstawowych.
O przyczyny takiego stanu rzeczy został zapytany abp Marek Jędraszewski w rozmowie z Radiem Kraków. – Lęki, jakieś zamykanie się w sobie, brak umiejętności kontaktów między sobą, brak możliwości normalnego wzrastania, czego niezbędnym warunkiem są szkoły, a one przez dłuższy czas funkcjonowały poprzez zdalne nauczanie – uważa metropolita.
– Dziś Kościół przedstawia się jako instytucję opresyjną, która nie pozwala być sobą, nie pozwala być wolnym, tylko ciągle czegoś zakazuje, na coś nie pozwala, a to nie do końca jest prawdziwe. Prawdą jest, że wolność ma swoje reguły i swoje prawa – dodał.
Abp Jędraszewski: Pokolenie pochylonych głów
Kolejnym powodem, dla którego młodzi ludzi odchodzą od Kościoła, są zdaniem abp. Jędraszewskiego internet oraz smartfony, ponieważ jak zauważył, jest to miejsce gdzie dzieci chętnie zaglądają. Stwierdził, że jest to "pokolenie pochylonych głów", które "siedzi obok siebie wpatrzone w to, co zobaczą w tym małym okienku".
Zdaniem abp. Marka Jędraszewskiego, powrót młodych ludzi do praktyk religijnych powinien zacząć się już w domu. Muszą się oni również uodpornić na "coraz bardziej zlaicyzowany obraz świata, który znajdują w smartfonach".
Źródła laicyzacji społeczeństwa
– Mieliśmy być zieloną wyspą katolicyzmu na mapie zlaicyzowanej Europy. Nasi biskupi i premier Morawiecki chcieli rechrystianizować Europę. Tymczasem idziemy ścieżką Irlandii – komentował dla naTematJarosław Makowski, polski historyk filozofii, dziennikarz i publicysta.
Jak dodał nasz rozmówca, źródłem laicyzacji są biskupi, dla których etaty w szkołach dla katechetów są ważniejsze, niż rzetelna katechizacja i religijna formacja. Duchowni, którzy wolą głosić tzw. dobrą zmianę niż przesłanie Dobrej Nowiny. Dziś najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski wiedzie przez duchownych – podkreśla.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut