Kolejne kłopoty Jaira Bolsonaro. Prezydent Brazylii trafił do szpitala
Wioleta Wasylów
03 stycznia 2022, 17:18·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 03 stycznia 2022, 17:18
Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro w poniedziałek skarżył się na silny ból brzucha i musiał zostać hospitalizowany. Przebywa w szpitalu w Sao Paulo. Brazylijskie media, powołując się na słowa lekarzy, informują, że prawdopodobną przyczyną pogorszenia się stanu zdrowia głowy państwa jest niedrożność jelit i w grę może wchodzić operacja.
Reklama.
W poniedziałek do szpitala w Sao Paulo trafił prezydent Brazylii Jair Bolsonaro
Jego stan jest stabilny. Lekarze podejrzewają u niego niedrożność jelit i nie wykluczają operacji
Brazylijski przywódca już wcześniej miał podobne problemy zdrowotne
Jaira Bolsonaro może czekać operacja
Agencja Reutera podała, że nad ranem w poniedziałek 3 stycznia do szpitala Vila Nova Star w Sao Paulo trafił prezydent Brazylii Jair Bolsonaro. Musiał zostać przewieziony do szpitala, ponieważ odczuwał bardzo silny ból brzucha, co – według lekarzy – jest najprawdopodobniej spowodowane niedrożnością jelit.
Stan Bolsonaro jest teraz stabilny, ale nie wykluczone, że będzie on musiał przejść operację. "Jest w stabilnym stanie, przechodzi leczenie i zostanie poddany ponownej ocenie przez zespół doktora Antonio Luiz de Vasconcellos Macedo. W tej chwili nie ma prognozy, że wyjdzie ze szpitala" – przekazał w oświadczeniu szpital w Sao Paulo.
Kolejna wizyta prezydenta Brazylii w szpitalu
To nie pierwsze kłopoty zdrowotne Bolsonaro i nie pierwszy jego pobyt w szpitalu. W 2018 roku podczas jednego z wieców w trakcie kampanii prezydenckiej został on zaatakowany nożem przez mężczyznę, u którego stwierdzono zaburzenia psychiczne. Polityk miał uszkodzone płuco, wątrobę i jelito, stracił też dużo krwi. Jego życie było zagrożone, jednak dzięki szybko przeprowadzonej operacji jego stan udało się ustabilizować.
Kolejną wizytę w szpitalu Bolsonaro zaliczył w lipcu 2021 roku. Już wtedy wystąpiła u niego poważna niedrożność jelit, choć jego problemy zaczęły się od problemów z mówieniem i utrzymującej się od 10 dni czkawki. Najpierw trafił do szpitala militarnego w stolicy kraju Brasilii, ale szybko został przetransportowany do placówki Vila Nova Star w Sao Paulo.
Tego samego miesiąca, ale jeszcze przed tą hospitalizacją, u prezydenta Brazylii wykryto koronawirusa, o czym poinformował on sam, podczas swojego wystąpienia w telewizji. – Nie ma się czego obawiać. Takie jest życie. Życie płynie dalej – stwierdził.
Bolsonaro, który jest nazywany "brazylijskim Trumpem", słynie z prowadzenia bardzo kontrowersyjnej polityki i głoszenia równie kontrowersyjnych poglądów. Wcześniej wielokrotnie dawał on wyraz swojemu lekceważącemu podejściu do pandemii COVID-19. Brazylijski przywódca Ignorował zagrożenia związane z wirusem i toczył spory z władzami poszczególnych stanów, które chciały wprowadzać restrykcje w związku z walką z koronawirusem. Robił to nawet wtedy, gdy Brazylia "wskoczyła" na drugie miejsce po USA pod względem największej łącznej liczby zakażonych wirusem SARS-CoV-2.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut