Wtorkowy konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku został odwołany z powodu zbyt silnego wiatru. Co to oznacza w praktyce? Prestiżowy cykl pozostaje w Austrii, ale rywalizacja w całości przeniesie się do Bischofshofen. Tam skoczkowie będą skakać jednak nie tylko w ramach TCS. Wyjaśniamy, jak wygląda nowy terminarz zawodów.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Mimo kilku prób przesunięcia początku wtorkowych zawodów w Innsbrucku, ostatecznie silny wiatr nie dał za wygraną i sędziowie zmuszeni byli odwołać konkurs na skoczni Bergisel. Tym samym jasnym stało się, że dwie najbliższe odsłony prestiżowego cyklu odbędą się w Bischofshofen.
Kiedy dokładnie? W środę 5 stycznia oraz czwartek 6 stycznia. Austriacy nie wyobrażają sobie, żeby przedłużyć imprezę i naciskają na rozegranie całego TCS w dwa dni. I właśnie dlatego czeka nas spora dawka skoków. Co bardzo ważne, anulowano wyniki kwalifikacji w Innsbrucku, w Bischofshofen zostaną rozegrane dwa razy. Pierwsze już w środę o 13:00, a konkurs w systemie KO o godzinie 16:30.
Drugie zawody czekają nas w czwartek od 17:30, czyli zgodnie z planem. Wcześniej, bo już od 14:30 skoczków czeka rywalizacja w kwalifikacjach. Dwa razy na Paul-Ausserleitner-Schanze, tak jak miało to miejsce w 2008 roku, gdy również przeniesiono zawody z Innsbrucka. I również z powodu wiatru.
Sędziowie długo obradowali w Innsbrucku, wreszcie pojawił się oficjalny komunikat, jakie decyzje zapadły w sprawie kolejnych konkursów. Jedno jest pewne - przez dwa najbliższe dni - kibice skoków narciarskich z pewnością nie będą narzekać na nudę.
70. Turniej Czterech Skoczni wciąż jest na półmetku. W Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen dwa triumfy zgarnął Japończyk Ryoyu Kobayashi, konkurs z Innsbrucka przeniesiono do Bischofshofen. Japończyk jest liderem klasyfikacji generalnej i wielkim faworytem. Dwa decydujące konkursy odbędą się w Bischofshofen 5 oraz 6 stycznia. To wtedy poznamy triumfatora i ostateczne miejsca polskich skoczków. Transmisje w Eurosporcie oraz na antenie TVN.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut