
Po wyjściu na jaw afery z Pegasusem, opozycja chce powołania sejmowej komisji śledczej ws. podsłuchów. Paweł Kukiz zapowiedział, że poprze taki wniosek, jednak stawia warunek. Komisja śledcza ma zająć się zbadaniem stosowania podsłuchów od 2007 roku, zatem również za rządów Platformy Obywatelskiej, a nie tylko PiS. Przygotował nawet własny wniosek uchwały.
Kukiz chce komisji śledczej
Początkowo Paweł Kukiz stwierdził, że poprze taki wniosek pod warunkiem, że zostanie również powołana komisja ds. marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, którego prokuratura podejrzewa o przyjmowanie łapówek w czasie, gdy był on dyrektorem i ordynatorem w szpitalu w Szczecinie. Teraz postawił nowy warunek – rozszerzenia okresu, jaki ma prześledzić komisja.Wniosek Pawła Kukiza
W opublikowanym wniosku możemy przeczytać, że zgodnie z informacjami przekazywanymi przez media w ostatnich latach istnieje "znaczący problem w ramach podejmowanych działań operacyjno-rozpoznawczych oraz przy pozyskiwaniu danych telekomunikacyjnych przez polskie służby, w tym służby specjalne".Kukiz musi znaleźć poparcie
Przypominamy, że projekt uchwały o powołanie sejmowej komisji śledczej złożyć może Prezydium Sejmu lub grupa co najmniej 46 posłów. Koło Kukiz'15-Demokracja Bezpośrednia liczy zaledwie czterech posłów, dlatego Paweł Kukiz musi zawalczyć o poparcie dla swojego projektu wśród posłów innych partii.Rozmawiałem o poparciu tej inicjatywy z liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią, chcę rozmawiać z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, liderem Porozumienia Jarosławem Gowinem, przewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym, kołem Konfederacji i Polskich Sprawy, a także z Platformą.
– Będę próbował przekonać wszystkich, aby zebrać wystarczającą liczbę podpisów – dodał.
